Ponad milion osób przewiozły w 2011 roku promy pasażerskie trzech największych przewoźników kursujące z i do polskich portów w obrębie Morza Bałtyckiego, głównie między Polską i Szwecją.
Był to wynik o 10 proc. lepszy niż w 2010 roku i zarazem rekordowy dla tego rodzaju transportu.
Znacznie wzrosła również liczba przewożonych samochodów osobowych, autokarów i samochodów ciężarowych. Tych pierwszych było ponad 300 tys., tj. o 11,6 proc. więcej w porównaniu z 2010 r., natomiast przewozy frachtowe liczone są na 380 tys. jednostek (samochody ciężarowe, naczepy), co oznacza wzrost o 10,1 proc.
Dane te pochodzą od trzech przewoźników: polski Polferries (obsługuje linie: Gdańsk-Nynäshamn i Świnoujście-Ystad), polski Unity Line (Świnoujście-Trelleborg i Świnoujście-Ystad) oraz szwedzki Stena Line (linia Gdynia-Karlskrona).
Właśnie ten ostatni zanotował największy wzrost przewozów pasażerskich, o 15,4 proc., wynika ze wstępnych danych. Przewiózł 434,9 tys. pasażerów, co oznacza, że została liderem w tej kategorii wśród przewoźników. Ponadto Stena Line przetransportowała 78,9 tys. samochodów osobowych (+9,4 proc.) i 80,9 tys. jednostek frachtowych (+6,1 proc.).
- Z udziałem ok. 42 proc. w tym segmencie przewozów, zostaliśmy liderem - informuje Marek Kiersnowski, dyrektor zarządzający Stena Line Polska. - Nasz wynik jest nawet lepszy niż rynkowe trendy.
Według niego, rozwój współpracy gospodarczej ze Skandynawią i dobre tendencje gospodarcze dają perspektywę dalszego rozwoju przewozów promowych.
- W ub. roku przewieźliśmy ok. 350 tys. pasażerów, o 10 proc. więcej niż w 2010 roku - poinformowała nas Aleksandra Woszczyk, rzecznik prasowy Unity Line.
Z dobrej koniunktury skorzystały także polskie firmy, wyspecjalizowane w organizowaniu przepraw promowych. Jedną z nich jest notowana na rynku NewConnect spółka Uboat Line, która w 2011 roku odnotowała podwojenie zamówień. Jej oferta obejmuje organizację przepraw promowych da samochodów ciężarowych, jak również rezerwację tanich biletów promowych na rejsy pasażerskie.
- Organizacja przepraw promowych jest jednym z bardziej znaczących ogniw w działalności biznesowej naszej firmy - mówi Grzegorz Misiąg, prezes zarządu Uboat Line. - Mamy świadomość, że jest to bardzo perspektywiczna branża, która w ciągu najbliższych kilku lat będzie dostarczać coraz większe przychody.