Do syndyka masy upadłości Stoczni Szczecińskiej Nowej wpłynęło pismo od firmy zainteresowanej zakupem części przedsiębiorstwa. Tymczasem w czwartek rozstrzygnięto przetarg na sprzedaż materiałów do budowy dwóch statków. Nabyła je jedna firma.
Syndyk masy upadłości Stoczni Szczecińskiej Nowej otrzymał pismo od firmy, która jest zainteresowana wznowieniem działalności stoczniowej w zakładzie. Chce kupić jego część - między innymi znak firmowy "Stocznia Szczecińska Nowa", licencje, projekty i magazyn części statków. Jak się dowiedzieliśmy, potencjalnymi kupcami są osoby, które w przeszłości byty bardzo mocno związane ze stocznią.
Należy się spodziewać, że wkrótce zostanie ogłoszony przetarg dotyczący wspomnianego majątku. Syndyk przygotowuje bowiem do sprzedaży pakiet pod nazwą Stocznia Szczecińska Nowa, który obejmie wymienione elementy.
Tymczasem w końcu znalazł się kupiec na materiały do budowy dwóch statków, których wcześniej nie udało się zbyć zarządcy kompensacji SSN. W czwartek (8 bm.) rozstrzygnięto przetarg.
- Materiały do budowy obydwu statków kupiła jedna firma - poinformował syndyk Przemysław War-dyn. - Uzyskaliśmy cenę wyższą od wywoławczej.
Przypomnijmy, że w przypadku materiałów do budowy kontenerowca B-178-1/26 wynosiła ona nieco ponad 9 min zł, a dla statku con-ro - ok. 3,8 mln. Syndyk dodał, że pierwszymi były zainteresowane dwie firmy, a drugie chciały kupić trzy podmioty.