Prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście otrzymał do zaopiniowania dokument dotyczący utrzymania morskich dróg wodnych w rejonie ujścia Odry do 2026 r. Niestety, projekt nie przewiduje pogłębienia toru Szczecin--Świnoujście do 12,5 m.
Prawie miesiąc temu przedstawiciele branży morskiej oraz samorządowcy z naszego regionu napisali do premiera Donalda Tuska list. Prosili o pilne uchwalenie i wdrożenie wieloletniego programu modernizacji i pogłębienia toru wodnego Świnoujście-Szczecin do 12,5 m na jego całej długości, czyli 68 km. Część prac - o wartości ok. 400 mln zł -już wykonano. Jednak opóźnienie lub zaniechanie kontynuacji programu modernizacji toru spowoduje, że to, co zrobiono, nie będzie wykorzystane.
- Tor wodny bowiem, jako infrastruktura liniowa, może przynosić efekty tylko po jego całkowitym pogłębieniu na pełnej długości -podkreślali autorzy listu.
Pod apelem do szefa rządu podpisali się poseł Arkadiusz Litwiński, marszałek województwa Olgierd Geblewicz, prezydenci Szczecina i Świnoujścia, samorządowcy z Polic, szefowie morskich portów w regionie oraz organizacji reprezentujących branżę morską. Tymczasem prezes ZMPSiS otrzymał do zaopiniowania dokument pod nazwą "Utrzymanie morskich dróg wodnych w rejonie ujścia Odry w latach 2013-2026".
- Niestety, pogłębienia toru do 12,5 metra nie ujęto - mówi Jarosław Siergiej, prezes ZMPSiŚ. -Nie ma tego zadania w dokumencie. Dotyczy on tylko przywrócenia istniejących parametrów, a następnie ich utrzymania.
Nad dokumentem trwają konsultacje i prezes Siergiej ma nadzieję, że jeszcze nie wszystko stracone.
- Musi być w tej sprawie większa determinacja władz samorządowych i politycznych regionu - uważa Bogusław Trzciński, prezes spółki Bulk Cargo-Port Szczecin. - Jeżeli tor wodny nie zostanie pogłębiony, będziemy mieć w Szczecinie trzcinoport.