Pokrywa lodowa na Odrze sięga już 200 kilometrów na południe od Szczecina, czyli mniej więcej do Słubic.
Dziś w nocy zamarzł nawet odcinek w okolicach Gryfina, gdzie spływa ciepła woda z Elektrowni Dolna Odra.
W granicach administrowanych przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie lód jest niemal jednolity - poinformował nas Łukasz Kolanda. Tylko w niektórych miejscach spiętrzenia sięgają półtora metra. Korytarz rzeczny, którym przepływają statki na Zalewie Szczecińskim i Kanale Piastowskim także podmarza. Na zlecenie Urzędu Morskiego trzeba ją kruszyć, aby utrzymać drożność. Lodołamacze na Odrę jednak nie wypływają. Nie ma takiej potrzeby.
Pierwsze łamanie lodu rozpocznie się dopiero, kiedy temperatura podniesie się powyżej zera.