Święta Bożego Narodzenia ponad 1,5 tysiąca marynarzy spędzi na 75 statkach Polskiej Żeglugi Morskiej. Wiele załóg znajdzie się w tym czasie w bardzo odległych od rodzinnych domów miejscach, ale świętować będą w tradycyjny i uroczysty sposób.
Najdalej od kraju i najwcześniej -z racji pozycji geograficznej - zasiądzie do wieczerzy wigilijnej załoga 80-tysięcznika m/s "Giewont". Statek 24 grudnia znajdzie się na Pacyfiku, w okolicach wybrzeży Japonii, w długim rejsie z portu Tacoma w USA do Szanghaju.
O prawdziwym pechu mogą mówić marynarze zamustrowani na m/s "Ziemia Gnieźnieńska". Jednostka, która przywiozła fosforyty z Maroka, stoi na redzie zaledwie 4,5 mili od główek portu w Świnoujściu. Statek czeka na zwolnienie nabrzeża w Policach, a to może nastąpić najwcześniej w pierwszy dzień świąt.
- Kapitan Zbigniew Majewski w rozmowie telefonicznej przyznał, że cała załoga siedzi jak na szpilkach, będąc tak blisko rodzinnych domów - informuje Krzysztof Gogol, doradca dyrektora naczelnego PŻM. - Rozumiejąc tę trudną sytuację, służby PŻM dokonały w czwartek w południe podmiany 11 marynarzy, przewożąc ich z redy na ląd motorówką. Niestety, ci, którzy popłynęli na ich miejsce, spędzą święta na redzie, a nie w rodzinnych domach.