- Akcja "Marynarze czytają" rozwija się ponad wszelkie oczekiwania, nie tylko w bibliotece mojej żony, gdzie czeka na odbiór kilka dużych kartonów z książkami - informuje Grzegorz Suchocki, główny intendent Polskiej Żeglugi Morskiej.
Książki przeznaczone na statki są też bezpośrednio odbierane z domów. Część osób dostarcza je do recepcji PŻM.
- Przekrój ofiarodawców jest bardzo szeroki: od byłego wiceprezydenta Szczecina do emerytowanego palacza z historycznego statku s/s "Sołdek" - mówi G. Suchocki. -Przekazywane są zarówno zestawy liczące kilkanaście sztuk, jak i zbiory po kilkaset książek. Są wśród nich nowości i pozycje z lat 1970-2000.
Akcja spotkała się z oddźwiękiem wśród byłych i obecnych pracowników PŻM.
-To między innymi Wioletta Nowak - od wielu lat systematycznie przekazująca przeczytane nowości wydawnicze, Alina Gozdowska, Andrzej Prostecki, wspomniany dawny członek załogi "Sołdka" pan Sitarek, były lekarz okrętowy pan Włodar-czak, czy dawni motorzyści - panowie Truskawa i Pańka - wylicza G. Suchocki, który zajmuje się dystrybucją książek. - tylko w ostatnim czasie udało się pozyskać ponad 10 tysięcy egzemplarzy. Na statki przekazywano średnio 500-1000 woluminów tygodniowo. Obecnie przygotowano zestawy po 100 książek na jednostki "Isadora", "Isa", "Orlęta Lwowskie", "Delia", "Miedwie" i "Major Hubal". Trafią tam z dostawami technicznymi. Do Chin wysłano książki na wchodzące do eksploatacji: "Narew", "Regalicę", "Szczecin", "Olzę", "Lubię" i "Solinę". Podczas zawinięcia do Szczecina zaopatrzono w książki m/s "Orla".
W imieniu marynarzy Grażyna i Grzegorz Suchoccy szczególnie dziękują (za księgozbiory liczące po kilkaset egzemplarzy): T. Kamińskiej, J. Kuleszy, G. Kaczor, a także wielu mieszkańcom Szczecina biorącym udział w akcji.