Tegoroczne święta Wielkanocne półtora tysiąca oficerów i marynarzy, pracujących na 73 statkach PŻM spędzi - jak
zwykle - w różnych częściach świata.
Najdalej od rodzimych domów - na Pacyfiku - świętować będą m.in. marynarze z najnowszego "jeziorowca" PŻM - m/s "Miedwie", który 22 marca wypłynął w swój
pierwszy rejs ze stoczni Mingde w Chinach i zmierza do Kanady (27 kwietnia spodziewany jest w Kanale Panamskim). Również na środku Pacyfiku znajdzie się w tym czasie 74-tysięcznik "Szare Szeregi"
płynący z chińskiego portu Sonxia do Meksyku oraz jego bliźniak m/s "Solidarność", który podczas Wielkanocy znajdzie się na Oceanie Spokojnym, gdzieś u wybrzeży Japonii. Na antypodach podczas świąt
znajdzie się także flagowy statek polskiej marynarki handlowej m/s "Giewont", który dziś (31.03) wyszedł z portu Surabaya w Indonezji i wziął kurs na Bunbury w południowej Australii. Z kolei na
Oceanie Atlantyckim spędzą święta marynarze m.in. ze statku "Kaszuby", płynącego z Tubarao w Brazylii do Montoir we Francji, statku "Kociewie", płynącego w odwrotnym kierunku, z Kłajpedy do Rio
Grande w Brazylii oraz "Delii" płynącej z Rosario w Argentynie do jednego z portów algierskich. Wiele statków PŻM podczas świąt zawinie do obcych portów na całym świecie. Załoga m/s "Kujawy"
znajdzie się w tym czasie w brazylijskim porcie Praia Mole a marynarze ze statku m/s "Warmia" spędzą święta w argentyńskim San Nicolas. Jak zwykle okazją do wspólnego spędzenia świąt załóg będzie
wizyta w Nowym Orleanie. W pierwszy dzień Wielkanocy w porcie tym spotkają się marynarze m/s "Nida" oraz m/s "Kopalnia Halemba". W tym roku wyjątkowo dużo jednostek największego polskiego armatora
spędzi Wielkanoc w polskich portach. Do Szczecina zawinął właśnie m/s "Isadora" - statek ma zaplanowane 4 dni rozładunku, a zatem wyjdzie w morze dopiero po świętach. W pierwszy dzień świąt w porcie
polickim spodziewamy się m/s "Rega" z ładunkiem fosforytów. Z kolei na Dyngusa (5.04), również z ładunkiem fosforytów dla Polic, na redzie w Świnoujściu zamelduje się m/s "Ziemia Łódzka". Także w
niedziele do Szczecina przypłynie załoga statku "Armia Ludowa". Rodziny marynarzy z tej jednostki będą mogły znaleźć swoich bliskich przy Elewatorze EWA. W portach Trójmiasta podczas świąt będą
przebywać załogi trzech statków : m/t "Kaliope", m/s "Orla" oraz m/s "Oksywie".
Wielkanoc na statku obchodzona jest uroczyście, choć nie tak jak Boże Narodzenie. Najważniejszym momentem
jest oczywiście wielkanocne śniadanie, które spożywa się przy jednym stole bez codziennego podziału na stół dla oficerów i marynarzy. Uroczystość rozpoczyna kapitan, składając wszystkim świąteczne
życzenia a potem wszyscy dzielą się jajkiem. Zdobycie święconki na pełnym morzu jest raczej niemożliwe. Ale zapobiegliwi członkowie załóg, wiedząc, że przyjdzie im najbliższą Wielkanoc spędzić na statku
proszą swoich bliskich o przygotowanie święconki, jeszcze gdy spędzają urlop na lądzie. Po zamustrowaniu załogi święconka wędruje do lodówki i tam czeka na swoją uroczystą konsumpcję. W obcych portach
katolickich krajów marynarze sami przygotowują "koszyczek" i wysyłają swojego przedstawiciela do lokalnego kościoła. Choć przygotowywanie święconki to typowo polski obyczaj, obcy księża nigdy nie
odmawiają poświecenia potraw dla naszych załóg. Poza jajkami na statkowym stole nie może zabraknąć wszelkiego mięsiwa, wśród którego króluje szynka i biała kiełbasa i ciast, które w niczym nie różnią się
od tych przygotowywanych na lądzie. Są więc serniki wielkanocne baby no i oczywiście mazurki. Po śniadaniu marynarze zaszywają się w swoich kabinach i poprzez komórki i laptopy składają życzenia swoim
najbliższym. Jeśli statek jest na morzu, korzystają ze statkowych łącz satelitarnych. A gdy minie ta uroczysta część Wielkanocy - ci którzy muszą, idą do swoich obowiązków, związanych z obsługą statku czy
ładunku. Generalnie jednak, na morzu - podobnie jak na lądzie - są to dni wolne od pracy.
Wśród życzeń wielkanocnych na statku są wszystkie te, które dzielimy z bliskimi na lądzie. Z jednym
wyjątkiem - na morzu nikt nie życzy sobie mokrego Dyngusa. Wody marynarze mają co dzień wystarczająco wiele.