Polska Żegluga Morska z powodzeniem realizowała w 2009 roku plany związane z odnową tonażu. Pamiętajmy jednak, że był to rok kryzysu w globalnej gospodarce, a zatem armatorzy na całym świecie mieli ogromne problemy ze zdobyciem finansowania na zamówione w stoczniach statki. Z kolei znacznie utrudniony dostęp do ładunków masowych powodował, że dostawcy bardzo niechętnie czarterowali najstarszy, liczący ponad 25 lat, tonaż. Oba rodzaje trudności udawało się omijać PŻM. Dzięki stabilnej sytuacji w finansach firmy, dobrej historii kredytowej oraz dużemu za-angażowaniu w inwestycje środków własnych, szczeciński armator nie miał problemów z uzyskiwaniem kredytowania na budowę nowych statków - i to w dużych międzynarodowych bankach, które oficjalnie deklarowały zmniejszenie zaangażowania w inwestycje żeglugowe. Jeśli chodzi o zatrudnienie statków, dzięki długoletniej współpracy PŻM z dużymi dostawcami ładunków, statki przedsiębiorstwa - nawet te w zaawansowanym wieku - nie miały przestojów w portach. W 2009 roku Polska Żegluga Morska odebrała ze stoczni łącznie 5 statków o łącznej nośności 188 500 DWT. Były to: m/s "Mazowsze", m/s "Orawa", m/s "Kurpie", m/s "Kociewie" oraz m/s "Polesie". Wszystkie jednostki wybudowała stocznia Xingang w Tianjin. Statki są już w eksploatacji, a w związku z tym, że są nowe, nie ma żadnych problemów z ich zatrudnieniem. Z informacji osób odpowiedzialnych w PŻM za wyszukiwanie ładunków, czarterujący chwalą masowce z Xingang, przede wszystkim za ich uniwersalność. A że program odnowy tonażu to z jednej strony zakup nowych statków - z drugiej zaś sprzedaż najstarszych jednostek - flotę PŻM opuściło w 2009 roku również pięć masowców, o łącznym tonażu 100 000 DWT. Były to: m/s "Walka Młodych" (r. bud. 1979 - 33 200 DWT), m/s "Jamno" (r. bud. 1980 -16 700 DWT), m/s "Gardno" (r. bud. 1980 - 16 700 DWT), m/s "Tałty" (r. bud. 1980 - 16 700 DWT) oraz m/s "Wigry" (r. bud. 1979 - 16 700 DWT). "Walka Młodych" to statek, który został zbudowany w Stoczni Szczecińskiej - wówczas jeszcze im. Warskiego. Z kolei pozostała czwórka sprzedanych masowców to produkcja stoczni brytyjskich, z tzw. kontraktu stulecia, podpisanego przez ówczesnego dyrektora naczelnego PŻM Ryszarda Kargera. Przed przeflagowaniem tych jednostek w latach 90. nosiły one nazwy polskich kopalń ("Kopalnia Jastrzębie", "Kopalnia Siemianowice" itd.). Z tego samego brytyjskiego kontraktu wcześniej flotę PŻM opuściło 15 małych statków -miast, tzw. "małych anglików" o nośności 4400 DWT każdy. Ze względu na utrudniony dostęp do ładunków dla tak małych masowców, armator nie zdecydował się odtwarzać tej grupy tonażowej. Przy zakupie i sprzedaży tej samej ilości statków stan floty PŻM w 2009 nie zmienił się i wynosił pod koniec roku 72 statki (łącznie z czterema promami), wzrosła jednak o 88 500 DWT łączna nośność jednostek armatora. Na początku 2010 roku spodziewana jest sprzedaż innego "staruszka" PŻM: 31-letniego masowca ze Stoczni Szczecińskiej m/s "Uniwersytet Śląski" (33 470 DWT). Zakończy on swój żywot na jednej z plaż stoczni złomowych subkontynentu indyjskiego. Z kolei już 7 stycznia 2010 wchodzi do eksploatacji największy masowiec w historii PŻM - m/s "Giewont" (80 000 DWT). Rozpoczyna on serię czterech siostrzanych statków, z których kolejne to m/s "Jawor", m/s "Ornak" oraz m/s "Rysy". Wszystkie one wejdą do eksploatacji w 2010 roku.