- Kwestią kilku tygodni jest wydanie pozytywnej decyzji środowiskowej dotyczącej stałej przeprawy w Świnoujściu -
poinformowała na rozprawie administracyjnej w świnoujskim Miejskim Domu Kultury Dorota Janicka, p.o. dyrektora Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie.
Na rozprawę administracyjną
przed wydaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przyszło ok. 50 osób, w tym prezydent Janusz Żmurkiewicz, dziennikarze, przedstawiciele urzędów i kilku radnych. Był także Stanisław Możejko, który
zabierał głos w sprawie studium wykonalności. Radny od dłuższego czasu w swoich publikacjach i podczas sesji rady przekonuje, że firma Damart źle je opracowała. W rozprawie brali udział przedstawiciele
wspomnianej firmy, którzy z twierdzeniami S. Możejki oczywiście się nie zgadzali. Jeden z nich tak się zdenerwował, że zagroził nawet radnemu, że spotkają się w sądzie.
Opracowując decyzje
środowiskowe zwrócono uwagę na wiele kwestii - m.in. na hałasy, które mogą wystąpić podczas budowy tunelu. Problem ten wystąpi zwłaszcza w okolicach ul. Fińskiej i Duńskiej. Jak podkreślali
przedstawiciele RDOŚ wybór wariantu stałej przeprawy tj. tunelu przebiegającego od ul. Fińskiej w pobliżu bazy promów pływających do Skandynawii na wyspie Wolin do okolic oczyszczalni ścieków na wyspie
Uznam (tzw. korytarz 1 - północny) był podyktowany przede wszystkim kwestiami środowiskowymi.
- Kolizja z obszarem "Natura 2000" jest nieznaczna. Nie ma kolizji z ostoją ptasią i nie ingeruje
się w szlak wędrówek organizmów wodnych - mówiła Marta Łakis z RDOŚ.
Decyzja środowiskowa zostanie wydana w ciągu kilku najbliższych tygodni. Cała procedura ruszyła w lipcu ubiegłego roku. - Nie ma
zbyt dużo problemów jeżeli chodzi o tę inwestycję - powiedziała w rozmowie z "Kurierem" D. Janicka - W dużej mierze chodzi o zabezpieczenie siedlisk. Zawsze gdzieś te ptaki latają. Nad wszystkim
będzie czuwał nadzór przyrodniczy.
Pozytywna decyzja środowiskowa nie oznacza wcale, że tunel zostanie wybudowany. Już chyba mało kto wierzy w finansowanie tej inwestycji. Podczas rozprawy
wspomniano co prawda o możliwości pozyskania środków z Unii Europejskiej. Trudno jednak spodziewać się, żeby - chociażby w związku z mistrzostwami Europy w piłce nożnej w 2012 roku i szeregiem wielkich
inwestycji związanych z tą imprezą - rząd przeznaczył pieniądze na tunel.