Z Jarosławem Siergiejem, prezesem Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA, rozmawia Janina Piotrowska
- Ubiegły rok nie sprzyjał gospodarce. Co przyniósł Zarządowi Portów Szczecin i Świnoujście SA?
- Kryzys gospodarczy objął wiele państw i stał się odczuwalny także w Polsce.
Perturbacje przeżywali armatorzy i przemysł stoczniowy. Obniżyły się obroty ładunkowe polskich portów. W porównaniu z rokiem ubiegłym przeładunki na nabrzeżach własnych ZMPSiŚ SA spadły o 19,2 proc.
Największe spadki odnotowaliśmy w ładunkach: węgla (o 22,2 proc.), rudy (o 58,1), drewna (o 73,2), drobnicy (o 9,7) i innych masowych (o 20,4 proc.). Wzrosły natomiast przeładunki zbóż o ponad 43 procent,
a także ropy i jej przetworów o 25,6 proc. Na nabrzeżach administrowanych przez port spadek wynosił 14,1 proc. W tym jakże trudnym roku wszystkie spółki eksploatacyjne na terenie portu wykazały się dużą
odpowiedzialnością, planując i wdrażając programy antykryzysowe, co pozwoliło im przetrwać ubiegły rok bez utraty swoich pozycji. Mimo mniejszej masy ładunkowej, w wymiarze finansowym osiągnęły niewielki,
niemalże zerowy zysk, co należy uznać za osiągnięcie i przetrwanie kryzysu w miarę dobrej kondycji. Natomiast ZMPSiŚ osiągnął zysk na poziomie 7 mln zł.
- Spadek przeładunków, jak wyraźnie
widać, dotknął porty Szczecina i Świnoujścia. Jak zatem rysuje się najbliższa przyszłość?
- Obserwujemy oznaki poprawy koniunktury gospodarczej. Przewidziany na bieżący rok scenariusz zakłada
poprawę sytuacji gospodarczej. Na podstawie prognoz i analiz przewidujemy wzrost obrotów do 5 proc. Liczymy na większe obroty węglem, zwiększenie przeładunków rudy i produktów innych masowych, niewielką
zwyżkę w drobnicy. Pragnę również zaznaczyć, iż kryzys nie wstrzymał zadań inwestycyjnych, zarówno w spółkach eksploatacyjnych, jak i tych prowadzonych przez ZMPSiŚ SA. W najbliższych latach będziemy
realizowali cztery duże unijne zadania inwestycyjne. W bieżącym roku rozpoczynamy modernizację infrastruktury drogowej oraz modernizację infrastruktury kolejowej zarówno w Szczecinie, jak i Świnoujściu. W
latach 2011 - 2013 budować będziemy nabrzeże Zbożowe i Niemieckie (północna część półwyspu Ewa) oraz stanowisko nr 1 w Terminalu Promowym w Świnoujściu. Decyzja o rozłożeniu inwestycji w czasie wiąże się
z opóźnieniem wprowadzenia do eksploatacji dwóch nowych promów przez PŻM, które miała wybudować Stocznia Szczecińska Nowa. Program rozwojowy ukierunkowany jest na dostosowanie infrastruktury portów w
Szczecinie i Świnoujściu do wymagań nowoczesnych systemów transportowych w ciągu lądowo-morskim i podniesienie konkurencyjności naszego zespołu portowego.
- Zespół portów uzyskał dofinansowanie
na przebudowę falochronu w Świnoujściu. W jakim stopniu inwestycja ta poprawi koniunkturę portów u ujścia Odry?
- Uściślę, to Urząd Morski uzyskał środki na przebudowę falochronu wschodniego.
Urząd Morski będzie budował również w Świnoujściu nowy falochron osłonowy, który stanie się falochronem wschodnim, a obecnie przebudowywany będzie nazywany falochronem środkowym. ZMPSiŚ SA jako pierwsze
będzie budował w porcie zewnętrznym stanowiska dla statków LNG, w późniejszym czasie zaś dla ro-ro lub masowców. Port zewnętrzny stanowi priorytetowe przedsięwzięcie związane z dywersyfikacją dostaw gazu
do Polski. Naszemu regionowi przynosi niepowtarzalną szansę rozwojową. Nowy potencjał umożliwi obsługę statków o zanurzeniu do 12,5 m, a w przyszłości największych zawijających na Bałtyk. Radykalnie
podniesie pozycję portów Szczecina i Świnoujścia. Z pewnością tę sytuację dobrze wykorzystamy.
- Port od początku korzysta z programów unijnych i czerpie z jego funduszy. W jakich
przedsięwzięciach uczestniczy? Do jakich występuje o dofinansowanie?
- Szacujemy, iż średnie dofinansowanie do projektów realizowanych przez ZMPSiŚ SA wyniesie około 70 proc. To bardzo dobry
współczynnik. Wspólnie ze spółką Polskie LNG ubiegamy się również o dofinansowanie zadań w porcie zewnętrznym ze środków Recovery Plan, które będą na poziomie 50 proc. kosztów kwalifikowanych. Zabiegamy o
środki na dofinansowanie innych inicjatyw i projektów rozwojowych, które już w procedurze konkursowej mogą być dofinansowane z UE.
- Budowa gazoportu to pierwszoplanowe dzisiaj zadanie. Czy w
świetle budowy przez konsorcjum Nord Stream Gazociągu Północnego nie widzi pan zagrożenia dla budowanego terminalu w Świnoujściu?
- Dysponujemy dokumentem będącym decyzją na budowę wydanym
przez Federalny Urząd Żeglugi i Hydrografii w Hamburgu. Zapewniam, iż szczegółowo z Urzędem Morskim w Szczecinie analizujemy ten dokument. Do redy portu w Świnoujściu prowadzą dwie trasy żeglugowe, które
krzyżują się z trasą rurociągu. Wskazany w decyzji sposób ułożenia gazociągu o średnicy około 1,4 m bezpośrednio na dnie morza na tym obszarze, którego głębokość sięga do 15 m ograniczyłby bezpieczną
żeglugę przez jednostki o większym niż 13,2 m zanurzeniu, a tym samym ograniczyłby przyszły rozwój portu w Świnoujściu.
Najważniejszą sprawą rozstrzygającą w tym przedmiocie jest precyzyjne
ustalenie głębokości morza na trasie przebiegu gazociągu. Dotyczy to obszarów niemieckiej strefy ekonomicznej i morza terytorialnego. Niemieccy urzędnicy w swoim dokumencie również dostrzegają, iż może
dochodzić do sytuacji, w których niektóre statki nie będą w stanie przepłynąć nad rurą. Aby ograniczyć to zagrożenie, w swojej decyzji umieścili zapis, na mocy którego będzie możliwe wszczęcie dodatkowego
postępowania o wymagane zmiany - przykładowo zagłębienia korytarzy rurociągów.
- "Port bez barier" to kolejny krok na drodze do zwiększenia konkurencyjności portów Szczecina i Świnoujścia.
Jakie zadania zakłada ta inicjatywa i kto będzie w niej uczestniczył?
- Wspólna z Urzędem Celnym, strażą graniczną i służbą weterynaryjną podjęliśmy nową inicjatywę. Jej celem jest
podniesienie poziomu obsługi naszego zespołu portowego. Zmierzamy do wypracowania modelu obsługi i procedur w maksymalnym stopniu ukierunkowanych na ułatwienia. Na pierwszym spotkaniu dyrekcji
wymienionych instytucji, nakreśliliśmy ideę zmierzającą do umiejscowienia wszystkich czynności administracyjnych w jednym miejscu. Tak jak w urzędzie szczecińskiego magistratu funkcjonuje zasada jednego
okienka, tak samo w porcie kontrahenci załatwiać będą wszelkie formalności. Jednym słowem, maksymalne udogodnienia. Uruchomiony został proces dostosowania procedur tych instytucji, by realizować czynności
wspólnie, z obopólnym pożytkiem dla klientów i służb działających na terenie portu.
- W roku bieżącym szczeciński port obchodził będzie 60-lecie istnienia w warunkach polskiej państwowości. Czy
zadowala pana tempo rozwoju kompleksu portowego? Jakie refleksje towarzyszą tej dacie?
- To dla nas ważna data. Jubileusz będzie okazją do wyeksponowania roli portu w historii miasta i regionu
jako filaru zapewniającego dobrobyt, miejsca pracy i jego, jakże istotnych, funkcji pozagospodarczych. Port wykształcił rzesze ludzi, których chcemy uhonorować podczas uroczystości jubileuszowych
zaplanowanych na Dni Morza.
Port się ciągle rozwija. Trzeba pamiętać, że tworzenie infrastruktury portowej jest bardzo drogie. Dziś mamy perspektywę i możliwości. I nie tylko mnie to tempo
satysfakcjonuje. Kolejną szansę rozwoju upatruję w budowie portu zewnętrznego w Świnoujściu oraz funkcjonowaniu terminalu gazowego. W przyszłości nowe inwestycje umożliwią obsługę największych statków
zawijających na Bałtyk. Natomiast rozwój szczecińskiego portu ukierunkowujemy na możliwość obsługi statków o 10,5-metrowym zanurzeniu. I pod tę głębokość przygotowujemy dziś wszystkie nowe inwestycje.
Zgodnie z ogólną tendencją, port będzie rozwijany na nowych terenach, głównie na Ostrowie Grabowskim, gdzie łatwiej jest przygotować nową infrastrukturę niż przebudowywać dotychczasową. Aktywnie i
skutecznie zabiegamy o wszelkie formy finansowania, zarówno z funduszy centralnych, jak i unijnych programów, dzięki czemu w coraz większym stopniu urealniają się nasze programy rozwojowe. I te działania
chcemy wyeksponować podczas obchodów jubileuszu.
- Dziękuję za rozmowę.