Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi

Powrót

Wydrukuj artykuł

EPA - potentat elektroniki morskiej, i...

Obserwator Morski, 2010-01-30
Rozmawiamy z wiceprezesem firmy EPA - Tomaszem Adamczykiem - Panie Prezesie, nie wiele osób wie co to za firma kryje się pod nazwą EPA. Mógłby Pan ją przybliżyć? - EPA powstała w marcu 1988 r. Jej utworzenie było wynikiem zaangażowania kilku entuzjastów, którzy chcieli pracować na własny rachunek. W pierwszym roku działalności była ona raczej miejscem do zarabiania dodatkowych pieniędzy przez różnych specjalistów, ale już w drugiej połowie 1989 r. wszyscy którzy współpracowali z założycielami, w sumie 20 osób, przeszli do firmy i stała się ona rzeczywistym podmiotem gospodarczym. Generalnie spółka była Przedsiębiorstwem Projektowo-Serwisowym Elektroniki, Pomiarów i Automatyki. W tym czasie EPA zajmowała się wyłącznie usługami na rzecz gospodarki morskiej. Okazało się, że zapotrzebowanie na usługi wysokokwalifikowane w zakresie elektroniki, automatyki itp. jest znaczne, gdyż dotychczasowy monopolista, państwowa firma MORS, nie zabezpieczała w pełni potrzeb kontrahentów. Jak każde ówczesne przedsiębiorstwo państwowe MORS pracował nie za szybko, więcej było biurokracji, papierków, mnożenia kosztów niż rzeczywistej pracy. W tych warunkach dość szybko udało nam się wejść na rynek i w dużym stopniu go opanować. Potem nawiązując współpracę z zagranicznymi producentami różnych urządzeń z zakresu elektroniki, automatyki, łączności niezbędnych na statku, zaczęliśmy je sprowadzać, sprzedawać i reprezentować producentów. Na początku lat 90. Założyliśmy pierwszy oddział w Gdyni, który w 2001 r. przekształcony został w samodzielny podmiot gospodarczy. W 2005 r. ze struktur wyodrębniliśmy spółki EPA Systemy a w 2007 r. SRT sp. z o.o. z siedzibą w Szczecinie. Firma rozwijała się i dziś EPA oprócz wspomnianej szeroko pojętej elektroniki morskiej, zajmuje się energetyką wiatrową i łącznością lądową. - ....? - Przecież łączność lądowa nie różni się od morskiej. Fale są takie same jak na morzu, urządzenia jeśli nie identyczne, to podobne, stąd wzięła się współpraca z dużym producentem telefonii komórkowej - Motorolą. Zajmujemy się dystrybucją radiotelefonów cyfrowych i analogowych tego koncernu. Ponadto oferujemy systemy TETRA, akcesoria audio firm Motorola, Sonic i Temco, anteny itp. Energia wiatrowa to dość nowa dziedzina w firmie. EPA była prekursorem zakupu zielonej energii w woj. zachodnioeuropejskim. Pierwszą kompleksową elektrownię wiatrową zaś wybudowaliśmy w 2002 r. w Zagórzu, w gminie Wolin. Jednak te dziedziny nie są nasza podstawową działalnością. - Wrócimy zatem do gospodarki morskiej. - Elektronika morska, radiokomunikacja, nawigacja, czyli radary, żyrokompasy, echosondy, kompasy satelitarne, łączność satelitarna i wewnętrzna, systemy TV na rzecz statków morskich, jachtów, jednostek rybackich to nasza główna działalność. Obejmuje ona statki w eksploatacji jak i w budowie np. jednostki Polskiej Żeglugi Morskiej budowane w stoczniach chińskich. Podstawowe znaczenie maja także usługi serwisowe. Instalujemy, montujemy i wdrażamy różne systemy producentów o uznanej marce w świecie, głównie duńskich i niemieckich: jak radiostacje, transpondery AIS, radiotelefony VHF, mostki zintegrowane (w tym autopiloty, logi, echosondy), wyświetlacze map elektronicznych ECDIS, rozgłośnie manewrowe, kompasy magnetyczne i elektroniczne, wiatromierze, radiopławy, rejestratory SVDR itp., itd. Oczywiście nie sposób wymienić wszystkich urządzeń i całego zakresu usług jaki realizujemy. Trzeba jednak dodać, że wyposażenie radiowe i nawigacyjne dostarczane przez naszą firmę dla odbiorców spełnia wszystkie wymagania rozdziałów IV i V konwencji SOLAS. Oprócz dostaw sprzętu, jego instalacji i późniejszego serwisowania mamy także inne osiągnięcia, w postaci projektów pod klucz, wykonywanych na specjalne życzenia kontrahenta. Takimi przedsięwzięciami były m.in.: budowa specjalnego systemu łączności dla Polskiego Ratownictwa Okrętowego, systemu dla portu w Gdyni, systemu łączności w paśmie UKF dla celów bezpieczeństwa żeglugi na polskich wodach Bałtyku dla TP SA, sieci łączności dla Stoczni Szczecińskiej czy cementowni Górażdże, opracowanie koncepcji, projektu i instalacja na statku szkolnym "Nawigator" (tzw. mostka zintegrowanego) itp. Usługi serwisowe w pełnym zakresie, także automatyki maszynowni na statkach wykonujemy praktycznie na całym świecie, w Europie, Ameryce, Azji, no może z wyjątkiem Afryki. - Dla zrealizowania tak szerokiego zakresu działań niezbędna jest różnorodna i wysokokwalifikowana kadra. - Oczywiście, i taką posiadamy. Nasi pracownicy to mieszanka rutyny z młodością, z przewagą tej drugiej części. To wysokiej klasy fachowcy, przede wszystkim inżynierowie, którzy przychodzą do nas głównie z Politechniki Szczecińskiej (dziś Uniwersytet Techniczno-Przyrodniczy) i Akademii Morskiej. Są to inżynierowie serwisowi, w większości ludzie przed 30. rokiem życia. Kadra to elektronicy, elektrycy, elektronicy-automatycy, energetycy, a także prawnicy lub ekonomiści prowadzący projekty budowy farm wiatrowych, czy sprzedawcy. Wszyscy znają języki obce. Nie przyjmujemy do pracy kandydatów, którzy nie znają przynajmniej na średnim poziomie języka angielskiego. Inwestujemy w ich naukę, przechodzą kursu, a np. pracownicy prowadzący działalność morską systematycznie szkolą się u producentów nowych urządzeń i systemów. - Patrząc na certyfikaty i nagrody trzeba stwierdzić, iż jest tego sporo. - Są one najbardziej oczywistym świadectwem wysokiego poziomu świadczonych usług, poziomu technicznego i profesjonalizmu firmy. EPA posiada Certyfikat ISO 9001, świadectwo Det Norske Veritas i American Bureau of Shipping, Lloyds Register, certyfikat WSK, Klevin Hughes, Motorol, ponadto wyróżnienia, dyplomy i nagrody. Jako jedyna firma w Polsce EPA jest członkiem International Ship Electrica and Engineering Service Association. - O kryzysie mówi się ciągle i przy każdej okazji. Jak więc w obecnej sytuacji rysuje się przyszłość firmy? - Każda z tych branż, którymi się zajmujemy znajduje się w innej sytuacji. Gospodarka morska, naszym zdaniem, mim o kryzysu trzyma się dobrze i w tym zakresie widzimy perspektywę rozszerzenia usług i sprzedaży poza granicami Polski, na rzecz innych armatorów. Mamy dobrych fachowców i ciągle jeszcze ceny usług, konkurencyjne w stosunku świadczonych przez firmy zachodnie. Jeśli chodzi o łączność lądową, to konkurencja jest ogromna, występuje ściganie się cenami, co sumie nie przynosi wielkich zysków, stąd w tej branży poszukiwać będziemy ciągle nowych produktów, ale niszowych. Energetyka wiatrowa ma ogromną przyszłość, co wynika z zapisów Unii Europejskiej o konieczności uruchamiania źródeł energii odnawialnej. Sama budowa farm wiatrowych nie jest dziś problemem. Jest nim natomiast brak możliwości podłączania nowych systemów do sieci energetycznej gdyż jest ona przestarzała i wymaga zdecydowanej modernizacji. - Może Pan rozszyfrować skrót EPA? - Wynika on z nazwy jaką przyjęliśmy na początku tworzenia firmy, czyli: elektronika - pomiary - automatyka.
 
Rozmawiał: Andrzej Grześkowiak
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl