Tworzenie specjalnej strefy ekonomicznej w Szczecinie ma się rozpocząć od zaraz i zostaną do niej też włączone
tereny Stoczni Szczecińskiej - ustalono na wczorajszym spotkaniu rządu, samorządowców i związkowców ze Szczecina. Budżet państwa ma także szybko sfinansować budowę węzła drogowego Tczewska, który połączy
tereny przyszłej strefy z autostradą A6.
W spotkaniu, którego gospodarzem był minister w Kancelarii Premiera Michał Boni, udział brał wojewoda zachodniopomorski Marcin Zydorowicz, marszałek
zachodniopomorski Władysław Husejko, prezydent Szczecina Piotr Krzystek oraz związkowcy ze szczecińskiej "Solidarności". Rozmawiali o rekompensującym skutki likwidacji stoczni Programie dla Szczecina,
który przewiduje m.in. utworzenie na prawobrzeżu (w rejonie Trzebusza i Dunikowa) podstrefy SSE Euro-Park Mielec i budowę kluczowego dla niej węzła drogowego Tczewska.
- Specjalna Strefa
Ekonomiczna zostanie powołana niezwłocznie. Jest również zgoda na realizację węzła Tczewska - po spotkaniu poinformował prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
Na podstawie wczorajszych ustaleń
pieniądze na budowę samego węzła mają znaleźć się w budżecie państwa już w 2011 r., a nie jak wcześniej zakładano w 2012 r. Samorząd województwa i miasto Szczecin mają sfinansować uzbrojenie terenu i
budowę dróg dojazdowych. Ustalono również, że minister gospodarki przygotuje ścieżkę tworzenia strefy, która poza wyjściową propozycją miasta obejmie też tereny postoczniowe. Analizą tego przedsięwzięcia
zajmie się specjalny zespół złożony z przedstawicieli resortu gospodarki, Agencji Rozwoju Przemysłu, prezydenta Szczecina, marszałka województwa i związków zawodowych.
- Udało się dojść w tej
sprawie do dobrego i daleko idącego porozumienia - ocenia poseł Longin Komołowski, który brał udział we wczorajszym spotkaniu. - Pojawiły się tu pewne wątpliwości, które trzeba wyjaśnić, żeby tereny
stoczniowe mogły trafić do strefy. Musi ona powstać, żeby przyciągnąć tam inwestorów - uważa poseł.
Efektem wczorajszych rozmów będzie również opracowanie przez stronę rządową specjalnego
niezbędnika dla byłych stoczniowców, który powinien im pomóc w odnalezieniu się na rynku pracy. ARP ma też wprowadzić zmiany w świadectwach pracy wydanych stoczniowcom zwolnionym na postawie ustawy
kompensacyjnej. Teraz znajduje się w nich niekorzystny dla nich zapis mówiący o zwolnieniu za porozumieniem stron.
Związkowcy, którzy uczestniczyli w spotkaniu, ostrożnie oceniają jego efekty. -
Najważniejsze, żeby udało się uruchomić nowe miejsca pracy na bazie majątku stoczni - uważa Krzysztof Fidura, szef stoczniowej "S" w Szczecinie. - Czekamy teraz na odpowiedzi na nasze pytania
dotyczące wykorzystania funduszy wspierających ich tworzenie. Jeśli w stoczni powstanie strefa, inwestor będzie mógł od razu uruchomić tu swoją działalność. Gdy tworzy się strefę od podstaw, potrzeba
będzie na to znacznie więcej czasu - uważa związkowiec.
Zarówno samorządowcy, jak i związkowcy podkreślają, że to dopiero początek rozmów z rządem w sprawie Programu dla Szczecina. Kolejne
spotkanie zaplanowane zostało na 24 lutego.