Na początku 2010 r. mają zapaść ostateczne decyzje w sprawie budowy bazy przeładunkowo-magazynowej paliw w Porcie
Północnym w Gdańsku. Ma to być wspólna inwestycja Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych (PERN) "Przyjaźń" i holenderskiej firmy Vopak, światowego giganta na rynku magazynowania produktów
naftowych. Obie firmy podpisały już wstępne porozumienia w tej sprawie.
- Prowadzimy zaawansowane prace analityczne i negocjacje, dotyczące warunków współpracy i przyszłego funkcjonowania bazy.
Konkretne decyzje w tej sprawie powinny zapaść w I kwartale przyszłego roku - informuje Robert Soszyński, prezes PERN.
Zaznacza również, że pojemność bazy oraz rodzaj składowanych tam produktów
będą ściśle uzależnione od zapotrzebowania rynku. Dopiero wtedy będzie można określić, ile będzie składowanej ropy naftowej, a ile paliw - i w jakich proporcjach. Szacunkowo zakłada się jednak, że łączna
pojemność bazy wyniesie ok. 600 tys. m3, a koszt inwestycji powinien zamknąć się w kwocie ok. 1 mld zł. Realizacja projektu ma zająć ok. 3 lat.
- Cały czas trwają także rozmowy, na temat
inwestycji, z władzami portu w Gdańsku. Jednak najważniejsze ustalenia, jak się wydaje, mamy za sobą - podkreśla R. Soszyński.
Nowa baza, która ma powstać na terenie między terminalem, należącej
obecnie do belgijskiego Sea Investu, spółki Port Północny, a Rudoportem, będzie obiektem komercyjnym. Dzięki tak potężnemu inwestorowi jak Vopak (który ma mieć 50% udziałów w spółce celowej powołanej do
realizacji projektu), baza będzie mogła zaoferować bardzo szeroką gamę usług w sektorze paliwowo-naftowym: od przechowywania po przeładowywanie produktów z małych statków na duże. Dzięki Vopakowi oferta
ta może dorównywać tym, jakie mają w Europie duże porty morskie, takie jak Rotterdam czy Hamburg. Gdańsk ma więc szanse stać się regionalnym centrum handlu ropą i paliwami w basenie Morza Bałtyckiego.
Nieoficjalnie mówi się nawet, że ma już potencjalne zlecenia, obejmujące ok. 50% pojemności planowanej bazy. Szacuje się więc, że inwestycja zwróci się w ciągu 10 lat.
- Jej istnienie, w połączeniu
z naszymi zdolnościami przeładunkowymi w Naftoporcie i naszą funkcjonującą już bazą w Gdańsku, sprawia, że w razie kryzysu, na który musimy być przygotowani, Polska będzie miała rzeczywistą zdolność
odbioru. Takie zaplecze pozwoli nam przetrwać, gdyby miał być realizowany czarny scenariusz, czyli wstrzymanie dostaw rurociągiem "Przyjaźń" - wyjaśnia prezes Soszyński.
Według szefa PERN, nowa
baza stanie się także jednym z kluczowych obiektów logistyki w kraju. Będzie bowiem połączona nie tylko z gdańskim Naftoportem, ale również krajową siecią rurociągów produktowych i naftowych oraz
magazynami.
Obecnie Naftoport przeładowuje, średnio w ciągu roku, 7-8 mln t (w ub.r. było to 7,759 mln t). Jest to głównie rosyjski surowiec wysyłany na eksport, który do Polski dostarczany jest
rurociągiem "Przyjaźń". Odbierane są tam także dostawy, m.in. dla polskich koncernów paliwowych PKN Orlen i Grupy Lotos. Zresztą, celem prezesa Soszyńskiego jest zwiększenie przesyłu ropy rurociągiem
"Przyjaźń", tak aby osiągnąć poziom 50-52 mln t, czyli maksimum, jakie można przesłać białoruską częścią rurociągu. Cała ta nadwyżka miałaby być obsługiwana przez Naftoport. Jest to jednak wariant
optymistyczny, którego realizacja nie będzie prosta. Zapewnia przy tym, że przesył ropy rurociągiem "Przyjaźń" nie zostanie wstrzymany, gdyż jest to najtańszy sposób transportowania rosyjskiego
surowca na Zachód. Według założeń PERN, rurociągiem "Przyjaźń" realizowane będą przynajmniej dostawy do rafinerii polskich i wschodnioniemieckich, co oznacza przesył ok. 45 mln t ropy rocznie.
Nowa baza ma także korzystać z dodatkowego zaplecza magazynowego, w postaci istniejącej już bazy PERN w Gdańsku-Górkach Zachodnich (o pojemności 200 tys. m³), która może być rozbudowana, a być
może również z kawern solnych, które planuje uruchomić na Pomorzu (pomysłodawcą tej inwestycji jest Operator Logistyczny Paliw Płynnych, który został ostatnio włączony do PERN). Rozważanych jest kilka
lokalizacji pod tę inwestycję, ale największe szanse ma Dębogórze, w gminie Kosakowo. Kawerny powstaną najwcześniej za 5 lat. Według planu, mają umożliwić przechowywanie co najmniej 1 mln m³.
Jednak PERN nie jest w stanie zrealizować tej inwestycji własnymi siłami. Dlatego, szuka partnera branżowego, który byłby zainteresowany tym projektem. Już kilka miesięcy temu swój akces zgłosiła
Grupa Lotos, a prezes koncernu, Paweł Olechnowicz, stwierdził, że Lotos dysponuje wiedzą dotyczącą tego typu projektów i czeka na propozycje.
Nie zniknął także temat przejęcia przez PERN gdańskiego
Siarkopolu. Początkowo to na terenie tej spółki miała powstać baza paliwowa, lecz z pomysłu tego ostatnio się wycofano. Okazuje się jednak, że płocka spółka w dalszym ciągu bierze pod uwagę inwestowanie
na terenie Siarkopolu, co oznacza, że temat przejęcia gdańskiej firmy przez PERN pozostaje wciąż aktualny. Siarkopol bowiem mógłby być dobrym miejscem na ewentualną rozbudowę bazy, jeśli zajdzie taka
potrzeba. Byłby więc zapleczem dla ewentualnego II etapu inwestycji (jeśli powiedzie się I etap).
---------------------
Royal Vopak N.V
Royal Vopak N.V (Koninklijke Vopak), z siedzibą
w Rotterdamie, jest holenderskim przedsiębiorstwem zajmującym się magazynowaniem oraz sprzedażą produktów naftowych i gazowych (LNG). Powstał w 1999 r., z połączenia firm Van Ommeren i Pakhoed. Od 2002 r.
dystrybucja ropy i gazu LNG została wyłączona z działalności firmy. Zajęła się nią nowo powołana spółka Univar. Obecnie Vopak oferuje magazynowanie i spedycję produktów naftowych w 80 terminalach, w 32
krajach na całym świecie, zatrudniając prawie 3,7 tys.osób. Jest również notowany na giełdzie w Amsterdamie. W ub.r. przychód firmy wyniósł 213,2 mln euro.