Z powodu trudnej sytuacji Zakładów Chemicznych Police i mniejszych zamówień firmy "Ciech", statki PŻM były w tym
roku rzadkimi gośćmi w polskich portach. W ostatnich tygodniach zaczęły w nich zjawiać się jednak trochę częściej. Największym wydarzeniem będzie tu sylwestrowa wizyta w Szczecinie promu "Polonia".
Ograniczenie współpracy z głównymi krajowymi kontrahentami szczecińskiego armatora spowodowało, że jego jednostki do polskich portów najczęściej wpływają na remonty. W listopadzie i grudniu w dokach
Szczecińskiej Stoczni Remontowej "Gryfia" stały m/t "Kaliope" i m/s "Irma".
Nie oznacza to jednak, że z powodu kryzysu statki PŻM w ogóle przestały przypływać do kraju z ładunkiem. W
listopadzie do Szczecina wszedł m/s "Podlasie" - jeden z najnowszych statków armatora. Ten 38-tysięcznik przywiózł z Argentyny ładunek śruty sojowej, którą wykorzystuje się do produkcji paszy. Dwie
trzecie ładunku pozostawił najpierw w porcie w Gdyni. Resztę - ok. 11 tys. ton - rozładował w terminalu szczecińskiego Elewatora Ewa. Przewóz towaru zlecił mu jeden z największych światowych domów
zbożowych - firma Cargill. Po odwiedzeniu Szczecina "Podlasie" popłynęło pod balastem do szwedzkiego portu Lulea, gdzie na statek załadowana została ruda żelaza.
W rejonie Pomorzą Zachodniego
największym klientem PŻM były Zakłady Chemiczne Police. Z powodu olbrzymich kłopotów finansowych firma wstrzymywała się jednak z zakupem surowców. Zmieniło się to dopiero pod koniec listopada, gdy po
długiej przerwie do nabrzeża polickiego portu przybiły dwa statki szczecińskiego armatora. Najpierw m/s "Mazury" przywiózł z tunezyjskiego portu Sfax ponad 28 tys. ton fosforytów. Z przekraczającym 16
tys. ton ładunkiem tego samego surowca przypłynęła też m/s "Pilica". Fosforyty zostały na nią załadowane w porcie Tartous w Syrii.
Tydzień temu z podobnym ładunkiem do Polic ze Sfaksu przypłynął
masowiec m/s "Rega". 27 grudnia z blisko 30 tys. fosforytów jest tu spodziewany m/s "Kaszuby" - wybudowana w 2008 r. jednostka z tej samej serii co "Podlasie".
W grudniu z brytyjskiego
portu Immingham przypłynął do Szczecina m/s "Bataliony Chłopskie". Na nabrzeżu Hutników statek załadował 21 tysięcy ton koksu, który zawiózł do rumuńskiego portu Konstanca. W ostatni piątek do
nabrzeża przy Elewatorze Ewa przybił masowiec m/s "Kujawy". Ta wybudowana w 2005 r. jednostka ma 37,7 tys. -ton nośności. Z argentyńskiego portu Rosario przywiozła do Szczecina 10 tys. ton soi.
Podobnie jak w przypadku "Podlasia" część jej ładunku została wcześniej rozładowana w Gdyni.
Największe poruszenie wywoła jednak prawdopodobnie zaplanowana na koniec roku wizyta statku, który
dotychczas można było spotkać wyłącznie na linii Świnoujście-Ystad.
- Trzydziestego grudnia do Szczecina z sylwestrową wizytą - po raz pierwszy w swojej historii - przypłynie flagowy prom
peżetemowskiej spółki Unity Line - m/f "Polonia". Statek stanie przy reprezentacyjnym nabrzeżu Wałów Chrobrego i będzie niewątpliwą ozdobą miejskich obchodów przywitania Nowego Roku - ocenia Krzysztof
Gogol, rzecznik prasowy PŻM.