Jest już pewne, że nikt nie kupi majątku Stoczni Szczecińskiej, którym będzie teraz zajmował się syndyk. Dziś w
Warszawie odbędzie się demonstracja "Solidarności" poświęcona m.in. ratowaniu stoczni i Zakładów Chemicznych Police.
Wczoraj zarządca kompensacji poinformował, że do 11 grudnia nie zgłosił się
żaden zainteresowany startem w aukcjach na stoczniowy majątek w Szczecinie. Do kupienia pozostały prawie wszystkie stoczniowe nieruchomości produkcyjne (m.in. działki z pochylniami, malarnia i
prefabrykacja), udziały w spółce Nord, projekty statków i majątek obrotowy.
"Ponieważ nie przesłano żadnych zgłoszeń rejestracyjnych oraz nie wpłacono wadium na żaden ze składników majątku
Stoczni Szczecińskiej Nowa Sp. z o.o. aukcje ogłoszone na dzień 18 grudnia 2009 roku dla majątku Stoczni Szczecińskiej Nowa Sp. z o.o. nie odbędą się" - poinformował w komunikacie zarządca. W praktyce
oznacza to, że stoczniowy majątek zostanie przejęty przez syndyka masy upadłościowej.
- Będzie on pewnie próbował sprzedać ten majątek po cenach niższych niż w przetargach - przewiduje prof.
Dariusz Zarzecki, ekonomista z Uniwersytetu Szczecińskiego. - Być może skuszą się wtedy na niego jacyś inwestorzy, ale pewnie potrzebna będzie do tego też poprawa koniunktury. Jest też pomysł utworzenia
tam strefy ekonomicznej i z tego co wiem, jest on możliwy do zrealizowania.
W popieranym przez parlamentarzystów ze wszystkich opcji politycznych "Programie dla Szczecina" znalazł się zapis o
dążeniu do utworzenia takiej strefy na terenie stoczni. Jej powstania w tym miejscu nie wyklucza też Agencja Rozwoju Przemysłu. W piśmie, w którym zgodziła się ona na utworzenie strefy na prawobrzeżu
Szczecina, zastrzega jednak, że najpierw musi stać się właścicielem tego terenu albo powinien pojawić się nowy inwestor, który będzie chciał zrealizować tu jakiś projekt inwestycyjny. Za takim
rozwiązaniem optują też związki zawodowe.
- Będziemy domagać się uruchomienia parku przemysłowego ze strefą ekonomiczną na majątku stoczniowym - podkreśla Mieczysław Jurek, przewodniczący
zachodniopomorskiej "Solidarności". - Chcemy też paktu społecznego dla województwa zachodniopomorskiego. Mamy zamiar przejrzeć wszystkie istniejące możliwości wsparcia w naszym regionie pracowników,
którzy nie mają pracy.
Temu tematowi ma być m.in. poświęcona ogólnopolska manifestacja "Solidarności", która dziś o godz. 12 rozpocznie się na ulicach Warszawy. Organizatorzy szacują, że weźmie
w niej udział ok. 5000 osób. Ze Szczecina dziś w nocy autobusami, busami, koleją i osobowymi samochodami wyjechać miało w sumie ok. 1 tys. osób. Uczestnicy manifestacji chcą wręczyć petycje premierowi
Donaldowi Tuskowi i wicepremierowi Waldemarowi Pawlakowi.
- Myślę, że demonstracja będzie miała przebieg pokojowy i merytoryczny. Najważniejsze dla nas są dwa tematy: stocznia i Zakłady Chemiczne
Police. Ważna jest również sytuacja w porcie i w PŻM, ale tam nie jest aż tak dramatycznie, jak w tych dwóch zakładach - ocenia M. Jurek.