W przetargu na wybór wykonawcy terminalu LNG w Świnoujściu do kolejnego etapu przeszły trzy konsorcja - z ośmiu,
które złożyły wnioski. W ich skład wchodzą m.in. dwie polskie firmy: PBG i Polimex-Mostostal. Wiosną przyszłego roku dowiemy się, kto zbuduje gazoport.
Przypomnijmy, że o udział w przetargu na
budowę gazoportu złożono osiem wniosków. Zainteresowane konsorcja skupiały łącznie 25 firm z dziewięciu krajów. Wczoraj Zbigniew Rapciak, prezes spółki Polskie LNG, odpowiedzialnej za lądową część
gazoportu, podał tzw. krótką listę firm, które powalczą dalej. Początkowo zakładano, że do kolejnego etapu przejdą cztery konsorcja, ale ostatecznie wybrano trzy.
- Przeszły te, które spełniały
wymagania formalne, związane z doświadczeniem oraz finansowe - wyjaśniła Justyna Bracha-Rutkowska, rzecznik prasowy Polskiego LNG.
W skład pierwszego konsorcjum - włosko-francusko-kanadyjsko-
polskiego - wchodzi m.in. spółka PBG, która buduje tłocznię gazu w Goleniowie. Drugie wybrane konsorcjum tworzą trzy firmy francuskie, jedna włoska i polska - Polimex-Mostostal. Trzecie składa się z firm
koreańskich.
Teraz są zaproszone do złożenia ofert wstępnych. Mają na to czas do 31 grudnia br. Harmonogram przewiduje składanie ofert ostatecznych do 12 kwietnia, a podpisanie umowy z przyszłym
wykonawcą inwestycji - do 12 maja 2010 r. Największe znaczenie przy jego wyborze będzie miała wynegocjowana cena.
Przedstawiciele polskich giełdowych spółek budowlanych - PBG i Polimex-Mostostal -
już latem, przed ogłoszeniem przetargu, potwierdzili nam poważne zainteresowanie udziałem w przetargu i budową terminalu. Informowaliśmy o tym na początku sierpnia.
Wartość inwestycji szacuje się na
ok. 600-700 mln euro. W skład terminalu wejdą m.in. dwa zbiorniki o pojemności po 160 tys. m sześc. każdy. Gazoport ma rozpocząć działalność do końca czerwca 2014 r. Zdolność regazyfikacyjna terminalu to
5 mld m sześc. gazu rocznie (z możliwością rozbudowy do 7,5 mld).