Francuski armator CMA CGM próbuje wyplątać się z problemów finansowych, spowodowanych nadmierną ekspansją w latach
ubiegłych. Jego flota liczy obecnie 358 statków, o pojemności ponad 1 mln TEU, z czego 1/3 własnych, a pozostałe - w czarterze. W stoczniach znajdują się zamówienia na dalszych 59 jednostek, o łącznej
pojemności prawie 500 tys. TEU. Zadłużenie armatora wynosi już ponad 3,5 mld euro, dlatego stara się renegocjować pewną liczbę zamówień.
Problemy są na tyle poważne, że powołano specjalną grupę
roboczą, z udziałem banków, która ma zastanowić się nad wyciągnięciem armatora z kłopotów.