Prawie dziewięć godzin trwało ratowanie 3-osobowej załogi kutra rybackiego. Jak poinformował portal Dziwnów.net, w
sobotę o 20.28 dziwnowska Brzegowa Stacja Ratownictwa odebrała zgłoszenie z prośbą o pomoc.
Kuter rybacki DZI-11 miał kłopoty z wejściem do główek portu. Na pomoc ruszyła jednostka ratownicza
Zefir. Przy stanie morza 5-6 i sile wiatru 6 w skali Beauforta dotarła do rybaków. Okazało się, że kuter ma zepsuty ster i silnik, przez co zdryfował na mieliznę. Podczas ewakuacji uszkodzeniu uległ też
ponton ratowniczy.
Ostatecznie udało się ewakuować załogę, ale "Zefir" też zdryfował na mieliznę i zablokował się między dwiema rewami. Posłano więc wielozadaniowy statek ratowniczy "Kapitan
Poinc". Około godz.5 w niedzielę udało się ściągnąć "Zefira" z mielizny.
Kuter rybacki znajdował się wczoraj ok. 150 metrów od brzegu na wysokości wieży Marynarki Wojennej. Przez całą
niedzielę próbowano go wyciągnąć z wody.