Nie tylko przeładunki kontenerów spadają dramatycznie w portach zachodniej Europy. W Bremerhaven, drugim co do
wielkości przeładunków samochodów porcie świata, w którym, w ostatnich 2 latach, przeładowywano ich po ponad 2 mln sztuk, spadły one w br. o ponad połowę (52,1%). W ciągu 7 miesięcy przeładowano ich tam
zaledwie 521 867.
Właściciel jednej z największych na świecie flot samochodowców, norweski Wilh. Wilhelmsen, który niedawno złomował 85 ze swoich statków i odwołał zamówienia na 30 kolejnych, twierdzi
że rynek przewozu aut osiągnął już swoje dno - i w drugiej połowie roku sytuacja zacznie się poprawiać.