Kiedy fiński armator Finnlines, należący do włoskiej grupy Grimaldi, uruchomił, od 1 czerwca br., połączenia promowe
Gdyni z Helsinkami i Travemunde, pojawiła się kwestia odpowiedniego dostosowania Bałtyckiego Terminalu Drobnicowego Gdynia (BTDG) do obsługi promów. Nie zawijają one bowiem do terminalu promowego, lecz
cumują przy nabrzeżu Rumuńskim, w BTDG. Połączenie obsługują szybkie promy ro-pax, typu Star, zbudowane w latach 2006-2007 (jedne z największych na świecie, pod względem możliwości przewozu samochodów).
Osiągają prędkość 25 w, mają po 4200 m linii ładunkowej (na kilku pokładach) i zabierają na pokład 500 pasażerów.
Na razie, pojazdy wjeżdżające i zjeżdżające z promów mają do dyspozycji tylko jedną,
dolną, prowizoryczną rampę, a pasażerowie obsługiwani są w budynku Dworca Morskiego i dowożeni na prom busami. Stąd, konieczność postawienia także rampy górnej oraz dostosowania terenów BTDG do obsługi
pasażerów.
- Dostaliśmy propozycję odkupienia gotowej, stalowej rampy, z której promy Finnlinesa korzystały w porcie w Helsinkach. Na razie, jesteśmy na etapie analizowania tej propozycji. Musimy
sprawdzić jej stan oraz możliwość jej przeniesienia i zamontowania w BTDG - poinformował "Namiary" Walery Tankiewicz, wiceprezes i dyrektor ds. infrastruktury i zarządzania majątkiem Zarządu Morskiego
Portu Gdynia. Taka opcja byłaby najszybsza - i prawdopodobnie najtańsza. Rampa przestała być w Helsinkach potrzebna, kiedy promy Finnlinesa przeniosły się do nowego portu Vuosaari, z którego obecnie
korzysta fińska stolica.
Obecnie wykorzystywana w BTDG dolna rampa, mimo że została zbudowana jako prowizoryczna, sprawdza się na tyle dobrze, że może pozostanie na stałe. Oczywiście, za-decydują o tym
prowadzone właśnie analizy jej stanu i możliwości.
Alternatywą dla tych propozycji jest powrót do projektu budowy IV rampy do obsługi ładunków ro-ro, przy nabrzeżu Rumuńskim. Ze względu na sytuację
gospodarczą i spadek obrotów w BTDG, został on na razie zawieszony. Jest to jednak opcja znacznie droższa i czasochłonna.
Dwupoziomowa rampa, umożliwiająca jednoczesne przeładunki na niższych i
wyższych pokładach, znacznie usprawni i skróci obsługę promów. Zresztą i tak ich pobyt w porcie, wynoszący od 2 do 4 godz., jest bardzo krótki.
Przewiduje się również stworzenie stanowiska do
odpraw pasażerów w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca postoju promów. Pojawił się pomysł, aby zaadaptować w tym celu część magazynu nr 18, który obecnie użytkują celnicy, w pobliżu bramy przy ul.
Rumuńskiej, skąd pasażerowie byliby przewożeni na pokład promów. - Oczywiście, jest to tylko pomysł, który na razie rozpatrujemy, ale nie przywiązujemy się do niego. Innym wyjściem byłoby np. ustawienie
pawilonów kontenerowych w pobliży bramy - mówi W. Tankiewicz.
Obsługa ruchu pasażerskiego na bramie przy ul. Rumuńskiej będzie w pełni możliwa po oddaniu do użytku nowej bramy wjazdowej przy ul.
Dokerów, gdzie zamontowano urządzenia do szybkiego skanowania ładunków. Obecnie prace są już na ukończeniu i w ciągu miesiąca przez bramę powinien przechodzić cały ruch skierowany na BTDG. Jak podkreśla
W. Tankiewicz, była to inwestycja pilna i bardzo potrzebna, gdyż terminal potrzebował systemu, który będzie ewidencjonował stan obsługiwanych naczep.
Nowa brama z systemem skanującym nie jest
jednak elementem projektu "Roz-budowa infrastruktury portowej do obsługi statków ro-ro z dostępem drogowym i kolejowym w Porcie Gdynia", na którego realizację gdyński port otrzymał unijne
dofinansowanie. Jest on częścią strategii portu, która zakładała dynamiczny wzrost obrotów niektórych grup ładunkowych ro-ro (naczepy - ponad 50%, papier - ok. 25%). Prognozowano, że w 2010 r. przeładunki
na BTDG osiągną poziom 2 min t. Terminal jest też częścią korytarza VI sieci TEN-T, którego rozwój jest jednym z priorytetów, zarówno w opracowaniach strategicznych Polski, jak i Unii Europejskiej. Obecna
sytuacja gospodarcza zweryfikowała te plany, na co wskazuje zarówno spadek obrotów terminalu, jak i zawieszenie budowy nowej rampy ro-ro.
Projekt zakłada m.in. budowę i modernizację placów manewrowych
dla naczep (22,5 tys. m2 nowych i 20 tys. m2 - modernizowanych, m.in. w efekcie wyburzenia trzech magazynów) czy przebudowę torów kolejowych w II strefie nabrzeża Stanów Zjednoczonych, wraz z zadaszonym
stanowiskiem obsługi wagonów. Niezwykle ważne jest także stworzenie tzw. drogi technologicznej, która skieruje ruch z rejonu Basenu V, na place manewrowe i postojowe. Głównym placem dla naczep będzie plac
XXVI. Plac XXVII b służy jako tzw. parking "0" dla pojazdów zmierzających do terminalu i obecnie wymaga komunikacji poprzez ulice miejskie (ul. J. Wiśniewskiego, al. Solidarności, ul. Polska).
Natomiast po wybudowaniu drogi technologicznej, ruch ciężarówek, po zjechaniu z ul. Wiśniewskiego, będzie się odbywał w układzie wewnętrznym portu (poprzez ul. Rotterdamską). Koszt inwestycji oszacowano
na ponad 76,18 mln zł, z czego unijne dofinansowanie ma wynieść 53,15 mln zł.
- Obecnie jesteśmy na etapie aktualizacji dokumentacji projektowej, co jest niezbędne ze względu na zmiany przepisów
środowiskowych. Wtedy wystąpimy o decyzję środowiskową dla całego projektu i (po jej przyznaniu) o pozwolenia na budowę. Myślę, że prace rozpoczną się wiosną 2010 r. - informuje W. Tankiewicz.
Przed
ich rozpoczęciem, ZMPG chce jednak podpisać umowę na dofinansowanie inwestycji, aby mieć zagwarantowane środki na realizację wszystkich prac.