Jeśli nie będzie sprzedaży Stoczni Szczecińskiej Nowej, to będą protesty - zapowiada szczecińska Solidarność. Decyzję w
tej sprawie podjął dziś Zarząd Regionu Pomorza Zachodniego. Natomiast gdyńscy związkowcy czekają na bieg wydarzeń. W przyszłym tygodniu związkowcy mają spotkać się z premierem Donaldem Tuskiem. Zabiegają
też o rozmowę z Jerzym Buzkiem, przewodniczącym Parlamentu Europejskiego
- Chcemy, aby Komisja Europejska zgodziła się na przedłużenie obowiązywania specjalnej specustawy stoczniowej, która zapewnia
byłym pracownikom zakładów w Gdyni i Szczecinie zasiłki. Jego zdaniem, obietnica iż 31 sierpnia znajdzie się bogaty inwestor dla stoczni w Szczecinie to mrzonka. Widać to gołym okiem i wątpliwą jest
rozmowa, że jest mityczny inwestor, który ma w ręku kontrakty i będziemy produkować statki - mówi poseł Longin Komołowski.
Dodajmy, że w tym roku na całym świecie zamówiono zaledwie 30 nowych statków.