Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Katarczycy w wersji B

Kurier Szczeciński, 2009-08-19
Pieniądze od Katarczyków za stocznie w Szczecinie i Gdyni nie wpłynęły w terminie. Ale okazuje się, że rząd ma plan B w zapasie. Obie stocznie ma kupić teraz katarski, rządowy fundusz inwestycyjny. Na zrealizowanie całej inwestycji rząd ma 11 dni. W poniedziałek do północy katarski inwestor miał czas na wpłacenie ok. 400 mln zł za stocznie w Szczecinie oraz Gdyni. Zamiast tego we wtorek rano Ministerstwo Skarbu Państwa wydało krótki komunikat. - Dzisiaj minister skarbu państwa otrzymał od zarządcy kompensacji, firmy Bud-Bank Leasing informację, że do godz.24.00 17 sierpnia nie wpłynęły kwoty za wylicytowane przez inwestora prywatnego, Stichting Particulier Fonds Greenrights, składniki majątku Stoczni Gdynia SA i Stoczni Szczecińskiej Nowa - poinformowało ministerstwo. Przez następnych kilka godzin ani resort, ani rząd nie komentowali całej sytuacji. Choć według europosła Bogusława Liberadzkiego (SLD) powinni podjąć szybkie działania. - Myślę, że minister Grad już powinien być w Brukseli i ustalać nowe warunki z unijnym komisarzem. Bo pytaniem głównym jest, czy Polska chce mieć przemysł stoczniowy. Trzeba wyłożyć karty na stół przed panią komisarz i ustalić warunki, na jakich mógłby on działać. Działania upadłościowe i wejście syndyka do stoczni, to koniec tego przemysłu w Polsce - stwierdził Liberadzki. Najczęściej krążącą wersją dalszych działań było postawienie stoczni w stan upadłości i sprzedaż części ich majątku przez syndyka. Po południu okazało się jednak, że rząd i minister Grad mają plan B. Ujawniono go na specjalnej konferencji prasowej. - W dniu dzisiejszym oficjalnie od ambasadora Kataru otrzymałem list od rządowej agencji inwestycyjnej Kataru, w którym agencja pisze, że rozpoczyna postępowanie, które może zakończyć się przejęciem tego projektu i wejściem w prawa dotychczasowego inwestora. Jeżeli ta ocena będzie pozytywna, to jest w stanie do dnia 31 sierpnia sfinalizować tę transakcję - powiedział Grad. Według ministra jeśli do 31 sierpnia katarskiemu funduszowi nie uda się zakończyć transakcji zakupu polskich stoczni, będzie zachęcał Agencję Rozwoju Przemysłu, by wszczęła postępowanie wobec dotychczasowego inwestora o odszkodowanie. ARP ma być również gotowe, aby wysłać do Komisji Europejskiej wnioski o wydłużenie terminów i zgodę na ponowną procedurę sprzedaży aktywów stoczni. - Agencja i zarządca kompensacji mają być też gotowi do przeprowadzenia ponownej sprzedaży stoczniowego majątku - stwierdził minister. Jego zdaniem powodem rezygnacji z kupna stoczni w Gdyni i Szczecinie przez katarski Fundusz Stichting Particulier Fonds Greenrights jest sytuacja gospodarcza na świecie. - Rozumiem, że dotychczasowi inwestorzy nie do końca uzyskali akceptację od tych instytucji finansowych, które stały za nimi i miały ten projekt do końca finansować - dodał Grad. Szczecińscy stoczniowcy jednak sceptycznie odnoszą się do zapowiedzi ministra. - A jak będzie z dokonanymi ustaleniami z wcześniejszym inwestorem? Czy będziemy prowadzić nowe negocjacje? Termin dla inwestora jest krótki. Nie wiadomo, czy to nie jest opcja awaryjna, która była już wcześniej ustalona przez rząd. Czy to nie jest jakieś łatanie dziury. Nie wiadomo też tak do końca, na ile wiarygodna. Nie wiemy, czy minister Grad potrafi tę sprawę doprowadzić do końca - stwierdził Krzysztof Fidura, przewodniczący NSZZ Solidarność w szczecińskiej stoczni.
 
(dar, PAP)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl