Od 1 lipca br. obowiązuje zakaz połowu dorszy na Bałtyku wschodnim. To główne łowiska, z których korzystają polscy
rybacy. Zakaz będzie obowiązywał do końca sierpnia. Nadal można jednak łowić dorsze na Bałtyku zachodnim. Będzie je można również odławiać w czasie pełnomorskich rejsów wędkarskich.
Zakaz połowu dorszy
na Bałtyku wschodnim (łowiska od portu w Dziwnowie, w kierunku wschodnim) wprowadzany jest co roku. W tym czasie, dorsze objęte są naturalną ochroną, bo przechodzą tarło. Zakaz dotyczy 147 jednostek,
które na początku br. zostały wybrane do połowów tych ryb. Dzięki takiemu podziałowi, do 29 czerwca br., polska flota rybacka odłowiła dokładnie połowę rocznego limitu, który wynosi 11 800 t. Oznacza to,
że rybacy we wrześniu będą mogli spokojnie łowić dalej. Zgodnie z zapowiedziami unijnych urzędników, przyszłoroczne limity połowowe dorszy, zarówno na Bałtyku wschodnim, jak i zachodnim, mają być będą
zwiększone średnio o 25%.