Na uruchomienie gazoportu w Świnoujściu musimy poczekać jeszcze pięć lat. Tymczasem do Terminalu Morskiego LPG spółki
Orlen Gaz w Szczecinie przypłynął już pierwszy gazowiec - Lady Martine. Wczoraj zakończył się jego przeładunek.
Przypomnijmy, że Terminal Morski LPG Orlen Gazu w Szczecinie to trzeci tego typu
obiekt w Polsce, drugi pod względem wielkości magazynowych i najnowocześniejszy, jeśli chodzi o możliwości przeładunkowe. Powstał na terenie byłej Bazy Magazynowej PKN Orlen przy ul. Gdańskiej. Zajmuje 5
hektarów, ma nabrzeże o długości 274 m, a głębokość wody przy nim wynosi 8 m. Kosztował ponad 50 mln zł.
Został zbudowany z myślą o operacjach związanych z przyjęciem, magazynowaniem i ekspedycją
gazu płynnego. Oznacza to rozładunek LPG ze statku, magazynowanie go w trzech zbiornikach o łącznej pojemności 4500 m sześc. oraz rozładunek i załadunek na lądowe środki transportu. Terminal jest
przystosowany do rozładunku tankowców o wyporności ok. 6 tys. DWT. Ma trzy w pełni zautomatyzowane stanowiska do przeładunku autocystern i dwa dla cystern kolejowych.
W nocy z poniedziałku na
wtorek do terminalu przypłynął pierwszy gazowiec - "Lady Martine". To jedenastoletni statek zbudowany w japońskiej stoczni Kanrei Shipbuilding. Ma 96 m długości, 15 m szerokości i zanurzenie ok. 5,5
m. Pływa pod banderą singapurską. Jest typowym zbiornikowcem LPG przystosowanym do transportu gazów płynnych. Do nabrzeża Orlen Gazu eskortowały go dwa holowniki. Przewiózł dla spółki 1600 ton propanu z
angielskiego portu Stanlow. Podróż zajęła mu pięć dni. Gdy przycumował, statek, ramię przeładunkowe i nabrzeże zostały ochrzczone szampanem.
Przeładunek gazu ze statku do trzech zbiorników trwał 15
godzin. Wszystko odbyło się według zatwierdzonej przez kapitana portu instrukcji. W tym samym czasie akredytowane laboratorium zbadało jakość gazu. Wczoraj zaczął się załadunek LPG do autocystern, który
zakończył etap rozruchu technologicznego terminalu.
- Kiedy w 1994 r., pracując w innej firmie, przyjmowałem pierwszy gazowiec, jaki przypłynął do Polski, miał on w zbiornikach zaledwie 470 ton
gazu - mówi prezes spółki Orlen Gaz Bernard Cichocki. - Od tego czasu wiele się zmieniło. Terminal w Szczecinie ma doskonałe warunki operacyjne, wyznacza zupełnie nowe standardy obsługi i otwiera nam
drogę do nowych kierunków dostaw.
Terminal będzie dostępny dla wszystkich firm zainteresowanych usługą przeładunkową. To pełne urynkowienie branży LPG. Jeśli tylko notowania cen na Zachodzie ułożą
się korzystnie, następny gazowiec może się pojawić w Szczecinie nawet za chwilę.