Sternika motorówki, który pływał nią mając 2,65 promila alkoholu, zatrzymano w Stepnicy. Odpowie za to tak, jak pijany
kierowca zatrzymany na drodze.
Policjantów wezwał do portu właściciel jachtu, w który uderzyła motorówka kierowana przez 61-let-niego Ryszarda W. W wyniku kolizji przy cumowaniu została uszkodzona
prawa burta jachtu i listwa odbojowa. Policjanci wyczuli od Ryszarda W. alkohol i przeprowadzili badanie alkotestem. Okazało się, że sternik jest pijany.
Policjanci sporządzili wniosek do Sądu
Rejonowego w Goleniowie o ukaranie. W przypadku motorówek i innych statków z napędem mechanicznym mają zastosowanie te same przepisy, na podstawie których karani są pijani kierowcy. Ryszardowi W. grozi
więc grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do lat 2. Dodatkowo może utracić prawo kierowania jednostkami pływającymi.