Zapowiedziane na najbliższy poniedziałek przez Ministerstwo Skarbu Państwa podpisanie w Katarze umowy na dostawy
gazu skroplonego (LNG) dla gazoportu w Świnoujściu prawdopodobnie nie dojdzie do skutku, minister Grad odwołał swój lot do Kataru. "Zaplanowane na 29 czerwca w Katarze podpisanie umowy na dostawy
skroplonego gazu ziemnego LNG do Polski odbędzie się w późniejszym terminie. Strona katarska poprosiła o przełożenie podpisania umowy między spółkami Qatargas i PGNiG" - poinformował rzecznik
Ministerstwa Skarbu Państwa Maciej Wewiór. Jak podkreślił, nie jest to odstąpienie od umowy tylko przełożenie terminu jej podpisania. "Ze względów technicznych strona katarska chce mieć więcej czasu na
przygotowanie tych umów pod względem prawnym" - zapewnia w komunikacie dla PAP rzecznik ministerstwa.- Powody są czysto techniczne - zaznaczył.
Umowę mieli podpisać Qatargas, katarski dostawca gazu
LNG, oraz PGNiG. Umowa została zaakceptowana przez zarząd PGNiG 19 czerwca, a przez radę nadzorczą spółki 22 czerwca. Umowę zaakceptował też resort skarbu. Negocjacje ze stroną katarską były prowadzone od
wiosny 2008 roku.
Zaplanowany kontrakt przewiduje w ciągu 20 lat dostawę przez katarską spółkę miliona ton gazu skroplonego (LNG) rocznie (ok. 1,5 mld m3 gazu). Wielkość ta nie zapewnia w żaden sposób
rentowności gazowemu terminalowi portowemu w Świnoujściu. Opłacalność jego eksploatacji wystąpi dopiero przy obrotach dwukrotnie większych, tj wynoszących minimum 2,5 - 3,0 mld m3 gazu rocznie.