Spółka Infra-Port, która zajmuje się portowymi budynkami, drogami i mediami, ma nowego prezesa. Jej dotychczasowy
szef pozostał w niej wprawdzie na stanowisku dyrektora, ale zmianą zaniepokojone są portowe związki zawodowe.
Infra-Port jest spółką, która od momentu powstania w 1991 r. zajmuje się budowami,
remontami i eksploatacją elementów portowej infrastruktury, czyli m.in.: budynków, dróg, sieci energetycznej, telekomunikacyjnej i wodociągowej. Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ma w niej 45
proc. udziałów. Pozostałe należą do drobnych udziałowców, przede wszystkim byłych i obecnych pracowników spółki.
Od 10 lat prezesem Infra-Portu był Stanisław Żytkowski. Po upłynięciu jego drugiej
5-letniej kadencji na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy obok jego kandydatury pojawiła się też druga - Remigiusza Cupera. Została zgłoszona przez Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.
- W
tajnym głosowaniu większość udziałowców poparła pana Cupera. Dotychczasowy prezes pozostał w firmie na stanowisku dyrektora - poinformował Wojciech Sobecki, rzecznik prasowy ZMPSŚ.
Rzecznik nie
potrafił jednak podać bliższych informacji na temat nowego prezesa Infra-Portu. Z naszych informacji wynika, że Remigiusz Cuper jest absolwentem Technikum Budowy Okrętów w Szczecinie. W 2001 r. ukończył
eksploatację portów i floty morskiej na Wyższej Szkole Morskiej w Szczecinie. Skończył też studia na Wydziale Techniki Morskiej Politechniki Szczecińskiej. Został tam laureatem Ogólnokrajowego Konkursu
im. Profesora Zbigniewa Korzenia na najlepszą pracę dyplomową w dziedzinie logistyki za 2003 r.
Zmiany na kierowniczych stanowiskach w porcie już raz stały się główną przyczyną konfliktu związków
zawodowych z powołanym we wrześniu 2008 r.zarządem. Związkowcy napisali w marcu list do premiera, w którym zarzucili zarządowi kierowanie się partyjnym interesem i przyjmowanie ludzi z zewnątrz bez
odpowiedniego doświadczenia i kwalifikacji. Po dwustronnych rozmowach konflikt udało się zażegnać.
Także i tym razem związkowcy nie widzą sensu w roszadzie w Infra-Porcie.
- Pan Żytkowski
zna port i jego specyfikę - ocenia Elżbieta Dudarewicz, przewodnicząca Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ "Solidarność" przy ZMPSŚ. - Wie, gdzie leży każdy kabelek, bo tym się zajmował przez
całe życie, najpierw w zakładzie inżynieryjno-budowlanym, a potem w Infra-Porcie. Nowy prezes jest osobą z zewnątrz, która w porcie jest zupełnie nieznana. Można mieć najlepsze teoretyczne kwalifikacje,
ale to nie wystarczy, jak się nie zna specyfiki infrastruktury portowej.