Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Kres dyplomacji morskiej?

Morza i Oceany, 2009-06-12
Najważniejsze newsy, to takie, które nie są tajne, ale mimo wszystko zatajone. Opinia publiczna nie została poinformowana z dostateczną mocą, że lotnictwo Marynarki Wojennej otrzymało w kwietniu dodatkowy statek powietrzny. Niestety, nie wiadomo, czy jest przez to silniejsze. Chodzi o śmigłowiec typu Mi-2 wyprodukowany w 1976 roku (powtarzamy 1-9-7-6) i służący dotychczas w jednostce szkolnej w Dęblinie. Wiadomość jest raczej zła niż dobra, bo sugeruje, że ze sprzętem latającym Marynarki jest gorzej niż wynika z oficjalnych enuncjacji. Tymczasem lotnictwo MW stanowi część systemu ratownictwa morskiego i wiadomo, że od kilkunastu miesięcy nie wywiązuje się ze swoich zadań. Dyżur pełni tylko jeden śmigłowiec, podczas gdy niedawno czuwały dwa rozmieszczone na różnych lotniskach. Mówiąc wprost, gdyby panował u nas porządek - na przykład brytyjski - to urząd odpowiedzialny za ratownictwo ogłosiłby przetarg i uzupełnił lukę cywilnym śmigłowcem zwycięzcy (w UK tak się już zdarzało). Jednak decydenci prawdopodobnie zakładają, że w najbliższych latach w polskiej strefie SAR nic nie zatonie. A nawet jeśli zatonie, to oni nie poniosą żadnej odpowiedzialności, nawet politycznej. Takie nauki płyną z wypadku pogłębiarki "Rozgwiazda", gdy media nie potrafiły nazwać rzeczy po imieniu i zawstydzić sprawców niespiesznego dolotu ratowników. A wina decydentów polega na wyjątkowo niemądrym sposobie traktowania MW przy dzieleniu budżetu. Podstawowym kryterium przy wyborze rodzajów wojska, programów zbrojeniowych, modernizacyjnych i jak je tam zwał do oszczędzania powinny być ich pokojowe funkcje i obowiązki. To wynika z ustalenia, że w przewidywalnej przyszłości nie grozi nam prawdziwa wojna. Jeśli więc mamy komuś zabierać środki, to na przykład artylerzystom, ale nie saperom, bo są potrzebni w przypadku klęsk żywiołowych. Z Marynarką Wojenną jest jak z saperami, a nawet bardziej, bo żaden rodzaj sił zbrojnych nie ma tylu cywilnych obowiązków. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że MW jest raczej organem administracji niż rodzajem wojsk. W niektórych krajach, na przykład w Danii, nazwano rzecz po imieniu i flota uwolniona od obrony przed radziecko-polskim desantem odciążyła cywilne urzędy. Nie będziemy tu wymieniać cywilnych i policyjnych obowiązków MW, które są zagrożone, bo jest szansa, że niebawem ktoś nam o nich przypomni. Organizacje międzynarodowe, do których przystąpiliśmy, reagują w skrajnych przypadkach nieudolności swoich członków (przerabialiśmy to właśnie w stoczniach). Bardziej niepokoi coś innego. Flota, jako jedyny organ państwa ma możliwość przemieszczania jego suwerennego "terytorium" w przestrzeni i przez granice. Dzięki temu okręty służą do uprawiania dyplomacji, działań promujących kraj, jego sił zbrojnych, gospodarki a nawet kultury. Podczas wizyt w obcych portach okręty zachowują immunitet, pełnią więc rolę "jachtów rządowych" (lub prezydenckich). Ich misje umacniają prestiż państwa i demonstrują jego "wolę morską" (...będziem ciebie wiernie strzec...). Ponadto, jeśli powstały w kraju bandery, pokazują możliwości jego przemysłu. Znaczenie mają tu rozmiary i nowoczesność takich "ambasad" - okręty muszą wyglądać godnie i modnie. W świetle tych obowiązków floty wstrzymanie finansowania budowy korwety, nad którą od 2001 roku trudzi się Stocznia Marynarki Wojennej, oznacza rezygnację z uprawiania dyplomacji morskiej w niedalekiej przyszłości. Jest to strata, której nie zrównoważy ani 100, ani 1000 pojazdów pancernych typu Rosomak.
 
Marek Błuś
Morza i Oceany
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl