Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Pasożytniczy układ?

Kurier Szczeciński, 2009-06-10

Świnoujście od dawna chciało odrębności swojego portu. Przez lata traktowani po macoszemu przez szczecinian świnoujścianie podejmowali różne inicjatywy, by się usamodzielnić. Bez skutku. "Logika gospodarki rynkowej dowodzi, że znacznie silniejszymi są związki podmiotów oparte na wspólnocie interesów niż na jedności sztucznej i odgórnie sterowanej" - czytamy w uzasadnieniu do uchwały Rady Miasta Świnoujścia z 1993 roku, w której rajcy opowiadali się za samodzielnością portu Świnoujście. Była to jedna z wielu inicjatyw, które nie przyniosły skutku. W Zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście nie wyobrażają sobie, żeby porty miały działać oddzielnie. - Głosy o rozdzielności portów mogą wynikać raczej z ambicji lokalnych. Gdybyśmy działali odrębnie, skazalibyśmy siebie na wyniszczającą konkurencję. Skorzystałyby na tym inne porty. Myślę tutaj o Rostoku i Sasnitz. Trudno powiedzieć, kto by zwyciężył w konkurencji pomiędzy Szczecinem a Świnoujściem i jakby to wpłynęło na rozwój regionu - mówi Jarosław Siergiej, prezes ZMPSiŚ. Kontrargumentem do tego stwierdzenia jest to, że obydwa porty powinny się rozwijać w całkiem innych kierunkach - świnoujski w stronę portu morskiego, a szczeciński - w stronę żeglugi śródlądowej. - Siłą zespołu portów Szczecin i Świnoujście jest ich uniwersalność. Niektóre z funkcji są wspólne, jak np. obsługa produktów masowych. Inne są rozdzielne, np. terminal promowy w Świnoujściu czy terminal kontenerowy w Szczecinie. W Świnoujściu nie obsługuje się także ładunków drobnicowych w takiej skali, w jakiej robi się to w Szczecinie. Dzięki temu, że jesteśmy uniwersalni, że uzupełniamy się nawzajem, to jesteśmy konkurencyjni wobec portów niemieckich - twierdzi J. Siergiej. - Zgadzam się ze stwierdzeniem, że porty Szczecin i Świnoujście powinny się nawzajem uzupełniać- mówi Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia i zarazem członek Rady Nadzorczej w ZMPSiŚ. - W tym kontekście nie w pełni uzasadniona była jednak budowa terminalu kontenerowego w Szczecinie, który powinien powstać w Świnoujściu. Kontenerowce nie musiałyby płynąć około pięciu godzin ze Świnoujścia do Szczecina. Przy rozładunku tego typu ładunków liczy się czas. Czy kontenerowce będą chciały płynąć do Szczecina? Wątpię. Dzisiaj planuje się pogłębić tor wodny do ponad 12 metrów za 1,5 miliarda złotych. To kolejne nieporozumienie. Lepiej te pieniądze - jeżeli rzeczywiście się znajdą - byłoby przeznaczyć na modernizację nabrzeży w Świnoujściu pod kątem właśnie rozładunku kontenerowców czy modernizacji dróg dojazdowych do portu, rozbudowy infrastruktury kolejowej. - W latach 2003-2004 port Świnoujście generował ponad 60 procent, a port w Szczecinie ponad 30 proc. przychodów ZMPSiŚ. Szacuję, że dzisiaj, w dobie kryzysu, przychody, między innymi z dzierżaw terenu dla różnych spółek i opłat portowych z portu Świnoujście, sięgnęły już 70 procent, a reszta pochodzi z portu w Szczecinie. To nienormalna sytuacja, że myto pobrane za wejście do portów Świnoujście i Szczecin pobiera ZMPSiŚ. Dopóki się to nie zmieni, będę uważał, że porty powinny funkcjonować osobno - mówi Leszek Kuczyński, wiceprezes stowarzyszenia "Grupa Morska Cała Naprzód". W zarządzie stwierdzają, że w inwestycjach już zrealizowanych i zaplanowanych na lata 2006-2013 na Świnoujście przeznaczona została kwota 442 mln złotych, a na Szczecin 296 milionów złotych. W tej kwocie dla Świnoujścia zawiera się m.in. budowa stanowiska statkowego do rozładunku LNG w porcie zewnętrznym za 200 mln złotych i budowa nabrzeża nr 6 za 24 miliony złotych. Tej drugiej inwestycji w Świnoujściu nie chcą, bo utrudni ona kursowanie promom "Bielikom" i stworzy dla nich zagrożenie. - Gdy prezesami ZMPSiŚ byli Dariusz Rutkowski i Janusz Catewicz, starano się realizować niepisane porozumienie, na mocy którego 80 procent dochodów, które generował port w Świnoujściu, przeznaczanych było na realizacją inwestycji właśnie w porcie Świnoujście. Dzisiaj inwestycje w naszym porcie praktycznie wyzerowano. Inwestycje, które mają być realizowane w porcie Świnoujście, między innymi port zewnętrzny, finansowane mają być ze środków Skarbu Państwa, a środki generowane przez port Świnoujście są przeznaczane przede wszystkim na utrzymanie Zarządu Morskich Portów i inwestycje w port Szczecin. Inwestycję taką jak gazoport ze względów bezpieczeństwa energetycznego państwa i Europy Skarb Państwa zrealizowałby w Świnoujściu bez względu na to czy Zarząd Portów Szczecin i Świnoujście byłby wspólny, czy nie - mówi L. Kuczyński.
 
Bartosz Turlejski
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl