Stocznie w Wismarze i Rostoku-Warnemuende, należące do grupy Wadan, ogłosiły w piątek bankructwo.
Odpowiednie wnioski wpłynęły do sądu rejonowego w Schwerinie w landzie Meklemburgia-Pomorze Przednie - poinformował jego prezes Peter Winterstein.
Od ponad roku większościowym udziałowcem stoczni
zatrudniających 2700 osób, jest rosyjski fundusz inwestycyjny FLC West. Jak podała agencja dpa, od lutego 2008 r. zakłady nie otrzymały nowych zamówień. Obecnie trwa jeszcze budowa dwóch promów.
W
minionych miesiącach stocznie otrzymały poręczenia rządowe oraz kredyty na kwotę 200 mln euro. Według mediów, część tych środków nie została jednak przekazana, gdyż właściciele firmy odmówili
udostępnienia ze swej strony 5 mln euro. W czwartek wieczorem szef rady nadzorczej grupy Wadan Yards Andriej Burłakow zażądał dodatkowego wsparcia od rządu Meklemburgii-Pomorza Przedniego.
Władze landu
odrzuciły jednak tę prośbę. Premier Meklemburgii Erwin Sellering oświadczył, że władze federalne i krajowe uczyniły wystarczająco dużo, by ratować stocznie, a właściciele muszą wywiązać się ze swoich
zobowiązań.