Zarządca kompensacji podpisał wczoraj pierwsze dwie umowy z przedsiębiorcami, którzy kupili części majątku Stoczni
Szczecińskiej Nowej. Niestety nie ma jednak jeszcze wśród nich głównego zwycięzcy stoczniowych przetargów.
Pierwsza z podpisanych umów dotyczy sprzedaży Pakietu nr 2 - Stocznia Północ, który w
przetargu wylicytowali Jan Marian Rosiek i Dariusz Sobczyński prowadzący spółkę cywilną J. Rosiek & D. Sobczyński s.c. Zakład Usług Inżynieryjno-Budowlanych. Ich firma działa w Szczecinie od 1991 roku
i specjalizuje się w uzbrajaniu terenów, budowie dróg i chodników. Na koncie ma m.in. remont placu Grunwaldzkiego, placu Lotników i budowę Różanki.
Druga umowa dotyczy sprzedaży Pakietu nr 8 -
Kadry, który kupili Eugeniusz Ławicki i Bolesław Danilewicz. Ten ostatni jest właścicielem kopalni surowców mineralnych. Do Ławickiego należy natomiast spółka Arbet, która w Szczecinie handluje
materiałami budowlanymi, betonem i kruszywami mineralnymi. Prowadzi też w mieście dwa hotele.
Z powodu braku chętnych nie udało się sprzedać na aukcji udziałów w spółce Nord, które wchodziły w
skład Pakietu 11. Z identycznych powodów nie odbyły się aukcje dotyczące pakietów 12 - 16 i 18, w skład których wchodziły m.in. powstałe w stoczni projekty statków.
- Sprzedaż majątku Stoczni
Szczecińskiej Nowej od początku była trudniejsza, ponieważ wystawione na sprzedaż składniki jej majątku były w oczach potencjalnych inwestorów mniej atrakcyjne niż te ze Stoczni Gdynia. Cieszymy się
zatem, że nabywców znalazły kluczowe składniki majątku stoczni i istnieje szansa na kontynuację produkcji stoczniowej w Szczecinie - powiedział Wojciech Dąbrowski, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu.
Wczoraj nadal nie było jednak wiadomo, kiedy zostanie podpisana umowa z inwestorem, który wygrał przetargi na cały produkcyjny majątek stoczni. Z wypowiedzi ministra skarbu Aleksandra Grada wynika, że
informację na ten temat możemy poznać dopiero po zakończeniu wszystkich formalności związanych z przeniesieniem własności, co może trwać nawet do 6 czerwca.
Maciej Wewiór, rzecznik prasowy Ministerstwa
Skarbu Państwa, ma jednak nadzieję, że stanie się to szybciej.