Masz babo placek. Najpierw były kłopoty z podjęciem decyzji budowy gazoportu w Polsce. Kłócono się, gdzie ma
powstać; w Świnoujściu czy w Gdańsku. Kiedy postawiono na Świnoujście, teraz Niemcy domagają się od strony polskiej wykonania transgranicznego raportu oddziaływania tej inwestycji na środowisko.
Do
Ministerstwa Środowiska wpłynęła interpelacja ze strony rządu niemieckiego w ramach uzgodnień transgranicznych, w której nasi sąsiedzi domagają się uzyskania takiego raportu. W Urzędzie Morskim w
Szczecinie, który buduje port zewnętrzny gazoportu, słyszano o takiej interpelacji rządu Niemiec. Ale, jak na razie, nie ma jednak w tej sprawie oficjalnego potwierdzenia. Pracownicy administracji
morskiej przyznają, że opracowanie takiego dokumentu może znacznie opóźnić inwestycję. Polska może też stracić 80 milionów euro, które ma wydać na gazoport do 2010 roku.
Ostatnio dużo miejsca w
swoich wypowiedziach na tematy morskie poświęca Pani Kanclerz Niemiec. Może i w tej sprawie zabierze głos.