Morza i Oceany rozmawiają z Jerzym Uziębło, prezesem zarządu Krajowej Izby Gospodarki
Morskiej.
- Proszę powiedzieć, czym Izba zajmowała się w ubiegłym roku i co uważa Pan za najważniejsze osiągnięcia?
- Przede wszystkim zajmowaliśmy się współtworzeniem
Partnerstwa dla Morza. Jest to porozumienie pod przewodnictwem Akademii Morskiej w Szczecinie, które stawia sobie za cel zwiększenie zainteresowania Polaków pracą na morzu. W mojej opinii ważne, bo
promocja szkolnictwa i zawodów morskich jest dla nas ogromnie istotna. W ten nurt wpisuje się także kolejne osiągnięcie, z którego jesteśmy dumni. Była to organizacja i przeprowadzenie w Gdyni, wspólnie z
Lloyds Events Londyn, międzynarodowej konferencji na temat kształcenia i zatrudniania kadr morskich. Było to 20 maja ubiegłego roku, a konferencji towarzyszył pokaz ćwiczeń antyterrorystycznych na
morzu - impreza towarzysząca Unijnego Dnia Morza. Poza tym braliśmy udział w Polskich Dniach Morza 2008 w Bratysławie i Pradze, gdzie promowaliśmy gospodarkę morską i uczelnie wyższe ukierunkowane na
pracę w przemysłach morskich. Kolejną rzeczą, którą uważam za znaczące osiągnięcie, jest nawiązanie współpracy z Syrią. W ubiegłym roku na zaproszenie Syryjskiej Izby Żeglugowej złożyliśmy wizytę w Syrii
i podpisaliśmy memorandum o współpracy. W październiku odbyła się rewizyta delegacji syryjskiej z ich wiceministrem transportu odpowiedzialnym za gospodarkę morską. Dzięki temu powstało wiele możliwości
współpracy polskiej i syryjskiej administracji morskiej. Udało się m.in. pomóc w organizacji w Syrii wyższej uczelni morskiej, jak również doszło współpracy portów w obu krajach.
Poza tym zajęliśmy
się przekształceniem samej Izby. Przeprowadzono zmiany statusowe modernizujące pracę KIGM, zmieniliśmy struktury Izby i powołaliśmy do życia oddziały zachodniopomorski i pomorski. Oddział
zachodniopomorski zorganizował już klaster morski na swoim terenie. KIGM przywiązuje dużą wagę do zbudowania tej struktury. Dzięki niej chcielibyśmy doprowadzić do unowocześnienia systemów zarządzania w
przedsiębiorstwach morskich, wprowadzić nowoczesną obsługę klientów oraz rozwijać innowacyjność przemysłu morskiego. Ponieważ ten w Zachodniopomorskiem już działa, dlatego organizacja takiego klastra na
Pomorzu jest najwyższym priorytetem Izby na ten rok.
- Nawiązując do tego, co przed wami w tym roku? Czy trudna sytuacja w całej gospodarce wymusza na Izbie jakieś specjalne zadania czy
aktywność?
- Rok bieżący jest bardzo trudny pod względem finansowym. Podstawowe zadania na ten rok to, oprócz wspomnianego już zorganizowania klastra morskiego, aktywizacja oddziałów KIGM,
wspieranie inicjatyw ustawodawczych Ministerstwa Infrastruktury, udział w inicjatywie regionów oraz rozszerzanie bazy członków. Zadaniem głównym jest dopasowanie struktur Izby do nowego statusu. Chcemy
powołać Lożę KIGM jako ciało doradcze Izby. Byłaby to struktura zrzeszająca najwybitniejsze postacie gospodarki morskiej, skupiająca osoby silnie związane z Izbą w przeszłości, choć obecnie niekoniecznie
będące w strukturze naszego samorządu.
Jak już wspomniałem na początku, wielką wagę przywiązujemy do promocji zawodów morskich i uczelni kształcących kadry dla przemysłów morskich i tego typu
zadania także sobie w tym roku stawiamy.
- Na czym będziecie się skupiać ?
Głównym zadaniem będzie przygotowanie i wdrożenie do działania nowych struktur, narzuconych przez
nowozarejestrowany Statut. Jak już wspomniałem, wielkie znaczenie ma dla nas zbudowanie klastra morskiego i to jest dla nas priorytet. Poważnym zadaniem jest także konsultowanie tworzących się aktów
prawnych dotyczących naszej branży. Nie bez znaczenia dla naszych działań będzie dążenie do większej integracji naszego środowiska. Marzeniem jest odtworzenie przemysłu stoczniowego, ale takiego, który
spełni warunki konkurencyjności i rozwoju badań, nauki i produkcji.
Na ostatnim walnym omawialiście sprawę zmiany wizerunku KIGM. Na czym ma to polegać?
Postanowiliśmy nadać Izbie
nową szatę graficzną. Skłoniło nas do tego kilka przyczyn. Nowy wygląd ma identyfikować działania merytoryczne, na czym nam zależy. Chcemy również dotychczasowe logo zastąpić nowym. Powierzyliśmy to
profesjonalnej firmie Czarny Tulipan z Gdyni. Firma zajmuje się systemami wizualnymi i ma na swoim koncie pracę dla "flagowych" przedsiębiorstw. Po powstaniu, projekty nowych znaków graficznych trafią
do organizacji członkowskich, do konsultacji.
Na koniec pytanie o politykę. Skoro zadaniem Izby jest reprezentowanie branży przed organami administracji oraz wspieranie inicjatyw ustawodawczych
i konsultowanie tworzących się aktów prawnych, jak Pan ocenia obecną politykę morską rządu?
Niestety, nie jesteśmy zadowoleni z polityki morskiej rządu. Odnosimy wrażenie, że nasza pani
minister, Anna Wypych-Namiotko, nie ma dostatecznego wsparcia tak w Sejmie i Senacie, jak też w Rządzie. Zapowiedź Pana Premiera Tuska w jego expose o twarzy zwróconej do morza jest kolejnym chwytem
reklamowym. Tak naprawdę, to morze jest popularne w kraju jedynie w okresie wakacji.
Dziękuję w takim razie za rozmowę.