Z zimowego snu budzą się statki białej floty. Cieszy to turystów planujących tegoroczny urlop w Świnoujściu, Dziwnowie,
Międzyzdrojach i w Kołobrzegu. Nic dziwnego, bo statki pasażerskie dla tych miast są niczym wyciąg na Gubałówkę dla Zakopanego. .
Od kilku dni ze Świnoujścia kursują znów jednostki niemieckiego Adler
Schiffe. Statki "Adler", które kiedyś cieszyły się popularnością za sprawą swoich sklepów wolnocłowych, po wejściu Polski do UE odnalazły się w nowej rzeczywistości. Dziś ich pasażerami są zarówno
Niemcy, jak i polscy turyści. Wypływając do Ahlbecku ze Świnoujścia, zapłacimy 8,50 euro, a z Międzyzdrojów - o 1 euro więcej. Za bilet rodzinny dla 5 osób na trasie Międzyzdroje - Bansin - Heringsdorf -
Ahlbeck - Międzyzdroje turyści zapłacą 130 zł. Ci, których przeraża choroba morska, będą mogli skorzystać z "przejażdżki" po świnoujskim porcie. Godzinna wyprawa kosztować będzie 25 zł. Takie rejsy
wprowadzone zostaną na początku maja. Za to już teraz z całą rodziną można pożeglować po Odrze na pokładach statków "Odra Queen" i "Peene Queen". Bilet dla 4 osób - 54 zł.
Wkrótce na trasie
Szczecin -Świnoujście wznowi pływanie wodolot "Bosman Ekspress". Bilet normalny skalkulowano na 50 zł. Na tych, którzy zechcą zająć miejsca z przodu jednostki, czekać będzie bilet za 70 zł.
W
Dziwnowie trwają ostatnie przygotowania trzech jednostek do rozpoczęcia morskich rejsów turystycznych. Statki "Korsarz", "Roza Weneda" i "Victoria" realizują tylko wyprawy redowe, oddalając
się od brzegu na odległość 2 mil "morskich. Z uwagi na położenie miejscowości i konieczność synchronizacji wypraw z otwieraniem mostu zwodzonego, każdy rejs trwa 2,5 godziny. Za morską przygodę na
pokładzie "Korsarza" zapłacić trzeba 30 zł. Jednostki z Dziwnowa pływają także po Zalewie Kamieńskim.
W Kołobrzegu prym wiedzie Kołobrzeska Żegluga Pasażerska, która poza rejsami redowymi "Moniką
III" obsługuje stałą trasę katamaranem "Jantar" do oddalonego o 50 mil morskich Nexo na Bornholmie. W kwietniu rejsy odbywają się raz w tygodniu. W pełni sezonu jednostka będzie oddawała cumy
codziennie. Za bilet w obie strony trzeba zapłacić 170 zł. Armator "Jantara" umożliwia zabranie za niewielką dopłatą roweru, na którym w czasie 7-godzinnego postoju statku na Bornholmie można zwiedzić
wyspę. Oprócz "Jantara" i "Moniki III" morską przygodę w Kołobrzegu można przeżyć na pokładach statków "Santa Maria", "Pirat" i "Viking". Za godzinny redowy rejs turysta zapłaci 30 zł.
Statki pełną parą ruszą jeszcze przed długim weekendem majowym.