Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Kapitan uwolniony

Kurier Szczeciński, 2009-04-14
Przetrzymywany przez somalijskich piratów amerykański kapitan kontenerowca "Maersk Alabama" Richard Phillips został w niedzielę uwolniony. Jak poinformował podczas briefingu prasowego wiceadmirał William Gortney, dowódca amerykańskiego okrętu wojennego USS "Bainbridge" podjął błyskawiczną decyzję otwarcia ognia do somalijskich piratów, kiedy się zorientował, że przygotowują się do zamordowania przetrzymywanego przez nich zakładnika. Gortney powiedział, że piraci mierzyli do Philipsa z broni automatycznej. Wcześniej domagali się za jego uwolnienie okupu, grożąc, że - w razie odmowy - pozbawią go życia. Dodał, że prezydent Obama zezwolił na użycie siły w przypadku zagrożenia życia przetrzymywanego kapitana. Sieć telewizyjna CNN poinformowała, że po otwarciu ognia przez komandosów marynarki wojennej USA trzech z czterech porywaczy kapitana zostało zabitych, czwartego zaś zatrzymano. 53-letni Philips, który był przetrzymywany na łodzi ratunkowej, zdołał dopłynąć wpław do USS "Bainbridge". Nie doznał żadnych obrażeń. Herszt somalijskich piratów zapowiedział wczoraj zemstę za śmierć swych kompanów zabitych podczas uwolnienia kapitana kontenerowca. "Ci kłamliwi Amerykanie zabili naszych przyjaciół, gdy zgodziliśmy się uwolnić zakładnika bez żadnego okupu. Zapowiadam, że sprawa ta doprowadzi do działań odwetowych z naszej strony i będziemy polować szczególnie na obywateli amerykańskich" - powiedział agencji AFP szef grupy piratów Abdi Garad w wiosce Eyl. Phillips był przetrzymywany jako zakładnik od środy, gdy pływający pod amerykańską banderą "Maersk Alabama" został napadnięty na Oceanie Indyjskim około 500 km od wybrzeży Somalii. Załoga wkrótce zdołała odzyskać kontrolę nad statkiem. Kapitan dobrowolnie oddał się w ręce napastników, najprawdopodobniej po to, by zapewnić bezpieczeństwo załodze. Od tej pory był przetrzymywany przez piratów na łodzi ratunkowej.
 
(PAP)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl