O taką współpracę chodziło od wielu lat. Niedawno z usług Stoczni Remontowej Gryfia skorzystał prom Kopernik a
dziś na doku, wspomnianej stoczni, jest ISA. Po remoncie wyruszy na Wielkie Jeziora. Ale nie oto chodzi, ale o wzajemną i godną najwyższego podkreślenia, współpracę pomiędzy Polską Żeglugą Morską a
Stocznią Remontową Gryfia. W szczecińskiej gospodarce morskiej macierzyste firmy zaczynają sobie ufać i wspierać. A jeszcze tak niedawno było to zjawisko obce. Świadczy to zatem o wysokiej klasie szefów
firm; Edwarda Stachonia, prezesa stoczni i Pawła Szynkaruka, dyrektora naczelnego PŻM. Brawo Panowie. Oby tak dalej.
Należy tylko żałować, że Stocznia Szczecińska Nowa schodzi z mapy przemysłu
okrętowego, wówczas PŻM mogłaby spokojnie realizować powiększanie swojej floty, poprzez budowę statków w Szczecinie a nie w odległych Chinach czy wcześniej w Japonii. Wierzę jednak, że nadejdą dobre czasy
i w tym kierunku.