Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Koniec z nazwą Dni Morza

Morza i Oceany, 2009-03-20

Wczorajsze szczecińskie spotkanie najważniejszych ludzi gospodarki morskiej w ramach Salonu Morskiego przejdzie do historii, bo tworzy się nowa historia. Jerzy Raducha, kierownika biura ds. morskich Urzędu Miejskiego w Szczecinie, powiedział, że w niedalekiej przyszłości słowa Dni Morza zostaną zastąpione Ships Szczecin. I nie trudno sobie wyobrazić, co działo się podczas Salonu Morskiego. Było nadzwyczaj gorąco. Czesława Christowa (Akademia Morska), Paweł Szynkaruk (PŻM), Sławomir Bałazy (Żegluga Polska), Andrzej Montwiłł (Żegluga Bydgoska), Adolf Wysocki (Euroafrica) i Bogumił Rogowski (BCC) stanowczo zaprotestowali tej zmianie nazwy; "Nie wolno niszczyć tradycji". "Od wielu pokoleń zawsze w czerwcu świętowaliśmy święto morza pod nazwą Dni Morza i niech tak zostanie". "Dlaczego urzędnicy nie słuchają głosu ludzi morza", "Nie zmieniajcie nazwy", "Kto wpadł na ten głupi pomysł". Gorzkich sformułowań pod adresem Jerzego Raduchy nie brakowało. I słusznie. Po paru minutach odpowiedzi na wiele pytań, związanych z tym tematem, dorzucił kolejny kamyczek, a raczej kamień do ognia, twierdząc, że firmy gospodarki morskiej nie pomagają przy organizacji Dni Morza. Świadomie czy nie świadomie to uczynił, ale poważnie się naraził. Nie wytrzymali tego, nawet najbardziej spokojni prezesi i dyrektorzy firm morskich. Dlaczego my, Polacy musimy zawsze niszczyć to co jest piękne i ma prawie stuletnią tradycję. Dlaczego osoby odpowiedzialne za promocję i organizację imprez, podejmują samodzielnie decyzje, nie konsultując się z przedsiębiorstwami gospodarki morskiej. Dla nich Dni Morza są prawdziwym świętem. Nie od dziś i nie od wczoraj morskie firmy w mniejszym i większym stopniu wspierają finansowo obchody Dni Morza. Z tej okazji organizują także przeróżne spotkania dla swoich pracowników; Matek Chrzestnych, emerytowanych kapitanów żeglugi wielkiej czy zasłużonych portowców. Nie ważne są wtedy medale i dyplomy. Najważniejsze jest spotkanie w ramach Dni Morza i wypicie szklaneczki piwka. Przyjeżdżają z całego kraju. Spotkają się czasami po latach i poklepią się po plecach. A teraz, a teraz przyjdzie im popatrzeć na żaglowce i do domu. Jak w ogóle przyjadą. Wczoraj napisałem, że nadszedł czas zamieniać słowa na czyny. Oby w tym przypadku słowa Dni Morza pozostały a czynów domagam się, tym razem, zaniechać. Mimo wszystko, chciałbym poznać osobiście człowieka, który wpadł na tak genialnie głupi pomysł. Myślę, że nie tylko ja, również cała szczecińska branża morska. I jeszcze jedno; może nazwę miasta Szczecin zamienić na Amerykę. Zapomniałem, jedną mamy już pod Warszawą. Może być druga. A co? Jak szaleć, to szaleć Panie Prezydencie miasta o nazwie Szczecin!
 
Bogdan Tychowski
Morza i Oceany
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl