"Zawsze uwielbiałam żeglugę samotną i od dawna marzyłam, i przygotowywałam się do samotnego rejsu non stop dookoła
świata. Brak było wciąż rzeczy najważniejszej: jachtu...
Teraz, nareszcie, udało się: mam jacht - i płynę! i to jest najważniejsze! Rejs odbywać się będzie na małym, liczącym 8,5 m długości jachcie
«Mantra Asia», na którym rok temu startowałam w dwuosobowych kobiecych regatach dookoła świata. Wart podkreślenia jest też fakt, że jacht, na którym płynę, zaprojektowany został w Polsce
przez konstruktora inż. Andrzeja Armińskiego i wybudowany w jego stoczni w Szczecinie. Rejs rozpoczął się w Panamie i tam też ma się zakończyć. .." - tak rok temu - odważnie i optymistycznie -
zapowiadała swój wyczyn żeglarka z Warszawy Asia Pajkowska.
No i udało się! Gratulujemy! Joanna Pajkowska jest pierwszą Polką, która samotnie i bez zawijania do portów opłynęła świat. Swój
rekordowy rejs rozpoczęła w czerwcu ub. roku w Panamie i tam zakończyła 8 stycznia br. po 198 dniach samotnej oceanicznej włóczęgi, a raczej walki z żywiołem. Płynęła z Panamy przez Pacyfik na południe,
wokół Australii przez Cieśninę Torresa na Ocean Indyjski i dalej przez Ocean Indyjski, wokół Przylądka Dobrej Nadziei i przez Atlantyk na północ z powrotem do Panamy. Jak tego dokonała, opowie teraz w
Szczecinie - w piątek 27 lutego - na spotkaniu w Pałacu Młodzieży przy al. Piastów 7; początek spotkania o godz. 17. Gospodarze zapraszają miłośników żeglarstwa i wszystkich zainteresowanych. Drugim
gościem spotkania będzie organizator i sponsor jej rejsu, konstruktor i budowniczy wspomnianego jachtu "Mantra Asia" - kapitan jachtowy Andrzej Armiński, który wcześniej też opłynął świat na innym
swoim jachcie - "Mantra 3". Warto przypomnieć, że jak dotychczas jedynym polskim żeglarzem, który opłynął glob w rejsie non stop, w 1980 roku, bez zawijania do portów był kapitan Henryk Jaskuła.
Płynął jachtem "Dar Przemyśla", daleko odbiegającym od obecnych konstrukcji, a jego rejs trwał 344 dni.
Asia przed rejsem napisała jeszcze o sobie - "Jestem doświadczoną żeglarka, na koncie
mam ponad 120 tysięcy mil morskich, z których wiele to żegluga w rejsach i regatach samotnych lub dwuosobowych... W 2000 r. na 40-stopowym jachcie "Ntombifuti" zajęłam 4. miejsce w klasie w
najbardziej prestiżowych na świecie samotnych regatach transatlantyckich OSTAR (za rejs ten otrzymałam Honorową Nagrodę PZŻ Rejs Roku 2000). Potem - 2006/2007 - w dwuosobowych kobiecych regatach dookoła
świata na jachcie "Mantra Asia" opłynęłam pół świata (z Darwin w Australii przez Ocean Indyjski do Kapsztadu, RPA i dalej przez Atlantyk do Salvadoru w Brazylii), wygrywając ten etap regat - nagroda
"Rejs Roku PZŻ 2007". Dodam, że Asia jest kapitanem jachtowym i ratownikiem morskim, od 1995 r. prawie stale na morzu, pływała m.in. jako oficer na "Pogorii", dwukrotnie uczestniczyła w regatach
transatlantyckich, trzykrotnie okrążyła Horn, pracowała w brytyjskim ratownictwie morskim. Wystarczy? Raczej nie. "Wiem, że z żeglarstwa chyba się nie wyleczę. Może spróbuję teraz w drugą stronę, pod
wiatr...?" - wyznała w jednym z wywiadów. Czy potwierdzi to na spotkaniu w Szczecinie? Zapraszamy...
Więcej o rejsie i Asi na jej stronie: www.asia-
pajkowska.yoyo.pl.