O możliwości tworzenia grup producenckich, o zmniejszającej się ilości kutrów i limitach połowowych - będzie rozmawiał
z rybakami w najbliższy piątek w porcie w Mrzeżynie wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke odpowiedzialny za rybołówstwo. Włodarze miasta będą chcieli poruszyć sprawę przebudowy mrzeżyńskiego portu,
która oznacza "być albo nie być" dla przyszłości tego regionu.
Ministrów było kilku...
- Oglądaliśmy już w mrzeżyńskim porcie kilku ministrów. Był Graczyk, był Hałubek. Obiecywali
różne rzeczy - że pieniądze na port będą, że nie dadzą się tak łatwo unijnym nakazom. Teraz kolejny jedzie do nas. Ciekawe, co tym razem usłyszymy - zastanawiają się miejscowi rybacy, którzy od 2007 roku
mogą użytkować nowoczesne boksy, które wybudowano dla nich tuż koło przystani. Mają także do dyspozycji duży magazyn chłodniczy, który należy do prywatnej firmy. Swoje połowy mogą sprzedawać na miejscu, a
także do sklepów w pobliskim Trzebiatowie oraz prywatnym odbiorcom wprost do smażalni.
Mimo tych udogodnień przebudowa wejścia do portu oraz pogłębieniu toru wodnego to być albo nie być dla miejscowego
rybołówstwa. Bez niej trzeba będzie zapomnieć także o budowie nowoczesnej mariny, która pozwoli zimować w Mrzeżynie zagranicznym jednostkom.
Pogłębianie jeszcze w tym roku
Zaprojektowane
w kształcie litery S wejście do portu to zmora wpływających tu jednostek. W czasie sztormu wprowadzenie jachtu na przystań jest niezwykle trudne. Taki układ powoduje także szybkie zapiaszczanie toru
wodnego. Poprzedni minister Grzegorz Hałubek obiecał, że w budżecie Urzędu Morskiego w Szczecinie na 2008 będą środki na pogłębianie. I jak się okazuje były, ale nie można było znaleźć chętnej firmy.
-
Ogłaszano dwa razy przetargi. Żaden nie przyniósł skutku. Mam jednak zapewnienie, że lada dzień ogłoszony zostanie kolejny.
Jeśli uda się go rozstrzygnąć, prace zakończą się jeszcze przed sezonem -
tłumaczy Sławomir Rusz-kowski, burmistrz Trzebiatowa.
Do lipca będzie gotowa koncepcja
Po latach pukania do drzwi ministerialnych miejscowy samorząd wreszcie zobaczył zielone światło.
- Dyrektor UM podpisał umowę na opracowanie koncepcji tech-niczno-kosztowej oraz wykonanie badań tzw. hydrodynamicznych. Wszystko ma być gotowe do lipca. Ten dokument pozwoli wreszcie sięgnąć po
pieniądze z budżetu centralnego na przebudowę - tłumaczy burmistrz, dodając, że jest już także gotowa analiza nawigacyjna mrzeżyńskiego portu. Wykonała ją szczecińska Akademia Morska. Określono w niej
parametry techniczne statków, jakie będę mogły wpływać do portu po pogłębieniu. Będą to jednostki o długości 60 metrów, szerokości 12,5 metra i zanurzeniu maksymalnym 3 metry.