Mimo coraz groźniej brzmiących doniesień o światowym kryzysie, polskie biura projektów budownictwa morskiego mają
pełne ręce roboty. Przygotowują dokumentacje zarówno dla dużych i strategicznych inwestycji, jak gazoport w Świnoujściu czy modernizacja toru wodnego Świnoujście -Szczecin, jak też dla mniejszych, np.
przystanie jachtowe.
- Na razie, nie zanotowaliśmy spadku zainteresowania inwestycjami w gospodarce morskiej. Zamówień jest bardzo dużo. Do tej pory, żadna umowa nie została zerwana, więc oznak kryzysu
nie odczuwamy -podkreśla Zygmunt Walczyna, dyrektor Mott MacDonald Budmors Sp. z o.o.
Potwierdza to Jerzy Adamonis, członek zarządu i dyrektor techniczny Projmors Biuro Projektów Budownictwa
Morskiego Sp. z o.o. Firma przygotowuje bardzo dużo dokumentacji dla inwestycji związanych z gospodarką morską - i wciąż otrzymuje wiele zapytań ofertowych związanych z kolejnymi projektami.
Obaj
zwracają jednak uwagę, że same prace projektowe to zaledwie ok. 5% wartości inwestycji i wykonanie zlecenia nie oznacza jeszcze, że projekt zostanie zrealizowany.
W gazoporcie i w DCT
Jedną z największych inwestycji w gospodarce morskiej, a przy okazji strategicznych dla Polski, jest budowa terminalu LNG w Świnoujściu. Uczestniczy w niej Projmors, który realizuje dwa zadania.
Pierwsze z nich, to przygotowanie projektu budowlanego falochronu portu zewnętrznego, który ma mieć 3 km długości i basenu portowego, o głębokości 14,5 m. Umożliwi to zawijanie do Świnoujścia największych
gazowców. Inwestorem tej części jest Urząd Morski w Szczecinie, który jest właśnie w trakcie zatwierdzania przygotowanej dokumentacji. Drugie zadanie, to opracowanie pełnego projektu (wraz ze studium
wykonalności i projektem budowlanym) stanowiska przeładunkowego w gazoporcie. Zleceniodawcą, w tym przypadku, jest Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. Przygotowanie dokumentacji, która miała
być pierwotnie gotowa w połowie br., nie zostało jeszcze rozpoczęte.
- Dzieje się tak, ze względu na opóźnienia w przygotowaniu kompletnego projektu technicznego terminalu, co jest za-daniem
kanadyjskiej firmy Lavalin Services. Dopóki oni nie zakończą swoich prac, my nie będziemy mieli wystarczających danych do przygotowania naszej dokumentacji - wyjaśnia J. Adamonis.
SNC Lavalin Services
miała dostarczyć pełną dokumentację terminalu LNG, wyposażonego w kompletne instalacje do rozładunku i regazyfikacji, jesienią ub.r. Do tej pory, opracowana została tylko pierwsza część (w sumie jest ich
5), stanowiąca ponad 30% całego projektu. Zgodnie z harmonogramem, pozwolenie na budowę miało być wydane w ub.r. Zakłada się jednak, że terminal LNG ruszy w 2014 r. i początkowo ma przeładowywać 2,5 mld
m3 gazu ziemnego rocznie.
Ponadto, Projmors kończy realizację projektu NATO-wskiego, w portach wojennych w Gdyni i Świnoujściu. Do jego zamknięcia pozostały jeszcze dwa zadania, z których przebudowa
nabrzeża w Gdyni powinna zostać zakończona i odebrana w lutym br., zaś podobna inwestycja w Świnoujściu ma zakończyć się jesienią br. W projekcie tym Projmors, oprócz prac projektowych i nadzoru
autorskiego, prowadził jeszcze nadzór inwestorski, na zlecenie polsko-tureckiego konsorcjum, które wygrało przetarg na te inwestycje. Do wykonania pozostała jeszcze dokumentacja rurociągu paliwowego,
liczącego 14 km, z portu wojennego w Gdyni, do bazy paliwowej OLPP w Dębogórzu.
W trakcie realizacji jest także, projektowana przez spółkę, modernizacja nabrzeża Pomorskiego w Gdyni, którą wykonuje
gdańska Hydrobudowa. Powstała też koncepcja terminalu kontenerowego na Ostrowie Grabowskim w Szczecinie, dla PCC.
Projmors występuje także w roli inżyniera kontraktu, nadzorując modernizację falochronu
w Gdyni, wykonywanego obecnie przez Hydrobudowę, oraz (zakończonego już) poszerzenia wejścia do portu w Gdańsku.
Trzeba pamiętać, że Projmors projektował również Deepwater Container Terminal w Gdańsku.
Jak wspomina dyrektor
- Z jednej strony, ogromną rolę odgrywał czas, a więc tempo prac byto niezwykle szybkie. Z drugiej zaś strony, teren, na którym powstawał terminal, nie był najlepszy do
realizacji tego typu inwestycji -wyjaśnia J. Adamonis. Przy przygotowywaniu dokumentacji spółka współpracowała najpierw z DCT, wykonując projekt budowlany (do uzyskania pozwolenia na budowę), a następnie
z głównym wykonawcą, niemieckim Hochtiefem, dla którego przygotowała projekt wykonawczy.
Współpraca z DCT jest w dalszym ciągu kontynuowana. W planach jest bowiem przedłużenie pirsu terminalu, tak aby
powstało nowe stanowisko przeładunkowe. Projmors przygotować ma potrzebną dokumentację. Projekt związany jest m.in. z zawijaniem do terminalu, od grudnia ub.r., statków Maersk Linę. Inwestycja ma być
realizowana na przełomie 2009/10 r.
W br. ma być gotowa także dokumentacja terminalu przeładunkowego Grupy Lotos, na Martwej Wiśle. Koncern chce wysyłać stamtąd swoje produkty. Ze względu na dosyć
skomplikowaną drogę wodną i liczne przewężenia, możliwe będzie przyjmowanie tam raczej niezbyt dużych statków.
Trwają także rozmowy z belgijską firmą Sea lnvest (która od niedawna jest właścicielem
spółki Port Północny), dotyczące projektu importowego terminalu węglowego przy pirsie Rudowym, a także z Przedsiębiorstwem Eksploatacji Rurociągów Naftowych "Przyjaźń" (PERN) - na temat
zagospodarowania terenu między Naftoportem a Rudo-portem, w Porcie Północnym, który kiedyś miał służyć jako terminal chemiczny.
Police i tor wodny
Z kolei, znane z realizacji
projektów dla gospodarki morskiej, gdańskie biuro Budmors, zostało niedawno przejęte przez międzynarodową grupę Mott MacDonald, której roczne obroty sięgają 760 min euro i która obecna jest w ponad 140
krajach świata. W Polsce grupa działa od 2003 r. W tym czasie, zrealizowała ok. 50 przedsięwzięć, szczególnie w budownictwie drogowym, kolejnictwie i sektorze energetycznym.
Wśród zleceń
realizowanych obecnie przez Mott MacDonald Budmors jest kilka dużych inwestycji. I tak np. spółka wygrała, pod koniec ub.r., przetarg na wykonanie projektu budowlano-wykonawczego rozbudowy nabrzeża, wraz
z drogą dojazdową i linią kolejową, w porcie w Policach. W realizacji tego zadania Budmors będzie współdziałał z brytyjską MacDonald Limited.
Projekt, który zamierza zrealizować Zarząd Morskiego Portu
Police, obejmuje wybudowanie nabrzeża (o długości 200+20 m) oraz dalbowego stanowiska przeładunkowego. Podstawowy element to uniwersalne nabrzeże przeładunkowe, o długości 200 m i głębokości 12,5 m, czyli
dla statków drobnicowych (w tym kontenerowych i ro-ro), o maksymalnemu zanurzeniu 10,5 m. Dodatkowo zaprojektowano odcinek przejściowy, o długości 20 m, dający możliwość przedłużenia nabrzeża w kierunku
północnym.
Z kolei dalbowe stanowisko przeładunkowe ma służyć do obsługi ładunków masowych płynnych, dla statków o długości do 230 m i zanurzeniu do 10,5 m. Dochodzi do tego radykalna poprawa
dostępu drogowego i kolejowego do portu.
Obecnie, port morski w Policach posiada 2-stanowiskowe nabrzeże, o długości 415 m i głębokości 12,5 m, służące do wyładunku surowców. Głębokość eksploatacyjna
wynosi 10,5 m, co pozwala na przyjmowanie największych statków mogących przejść torem wodnym do Szczecina – o długości 160 m i zanurzeniu 9,15 lub długości 206 m i zanurzeniu 8,15 m.
Dokumentacja ma być gotowa jeszcze w br., tak, aby przetarg na wykonanie inwestycji mógł zostać ogłoszony w IV kwartale, a prace budowlane ruszyły w 2010 r.
Spółka wystartowała także w przetargu na
wykonanie dokumentacji projektowej dla inwestycji, obejmująca przebudowę i budowę umocnień brzegowych na odcinkach toru wodnego Świnoujście-Szczecin, od 9 do 13 km (strona E) i 5 do 12,9 km.
Jak
stwierdził Jarosław Siergiej, prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, port szczeciński potrzebuje pogłębienia toru wodnego, łączącego go z otwartym morzem. Chodzi o docelowe pogłębienie do
12,5 m, co dałoby możliwość zawijania statkom o zanurzeniu ponad 10,5 m.
Jednak Urząd Morski w Szczecinie, który jest inwestorem tego projektu, uznał, że oferta nie spełniła warunków przetargu.
Prawnicy Mott MacDonald Budmors przygotowują właśnie odwołanie w tej sprawie.
Gdańskie biuro ma też na swoim koncie zakończoną niedawno inwestycję w porcie w Szczecinie. Była to budowa Terminalu
Morskiego LPG. Inwestorem była spółka Or-len Gaz, z grupy PKN Orlen, zaś Budmors przygotował projekt. Terminal, który powstał na terenie dawnej bazy CPN, we wschodniej części portu szczecińskiego, ma 3
zbiorniki, o pojemności 1500 m3, a przy nabrzeżach będą obsługiwane statki o nośności do 6 tys. t. Przewiduje się, że będzie to 7-9 gazowców miesięcznie, a czas obsługi jednego statku zajmie ok. 13 godz.
Instalacje wyładowczo-załadowcze i system pomp pozwolą na przeładunek gazu ciekłego między statkiem a zbiornikami terminalu, zarówno w imporcie, jak i eksporcie. Ponadto, terminal będzie obsługiwał, od
strony lądu, cysterny kolejowe i autocysterny. Szacuje się, że obroty terminalu będą wynosiły ok. 200 tys. t LPG rocznie, zaś pierwsze gazowce mają się pojawić w Szczecinie w I kwartale br. Koszt
inwestycji to ponad 30 mln zł.
Ponadto, Budmors wykonuje dokumentację na zlecenie Gdańskiej Stoczni "Remontowa" (rozbudowa nabrzeży), czy ZMPSiŚ (budowa bazy zwalczania zanieczyszczeń w
Świnoujściu).
- Najwięcej zleceń dotyczy jednak projektów portów jachtowych, których w najbliższych latach powstać ma w Polsce bardzo dużo - dodaje Z. Walczyna.