Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Dobra firma, ale państwowa

Namiary na Morze i Handel, 2008-12-06

Zmarły niedawno ostatni premier PRL i twórca tygodnika "Polityka", Mieczysław F. Rakowski, napisał artykuł, który przeszedł do historii polskiego dziennikarstwa: "Dobry fachowiec, ale bezpartyjny". O Polskiej Żegludze Morskiej (PŻM), możemy, parafrazując M. Rakowskiego, powiedzieć: "dobra firma, ale państwowa". I z tego powodu, od 1989 r., co jakiś czas, pojawia się pomysł, by ją skomercjalizować i sprywatyzować. Przykłady tych procesów wobec innych polskich armatorów, jak na razie, nie przynoszą zbyt pozytywnych efektów. Polskie Linie Oceaniczne straciły, wypracowaną latami, pozycję i połączenia oraz flotę. Z kolei, skomercjalizowanej kilkanaście lat temu Polskiej Żegludze Bałtyckiej nie powodzi się najlepiej; jest w ostatnim stadium prywatyzacji i prawdopodobnie dostanie się w ręce Skandynawów. Już teraz, wyczarterowała jeden ze swoich promów duńskiemu DFDS. Kontrowersje między politykami a żeglugowcami w sprawie PŻM wypływają z projektów nowelizacji ustawy o komercjalizacji przedsiębiorstw, które znajdują się obecnie w obróbce sejmowej. Na przełomie października i listopada br. odbyła się w Sejmie burzliwa dyskusja nad projektami zmian w ustawie. Dotychczasowe przepisy (art. 3 ust. 3 ustawy) wyłączały możliwość skomercjalizowania szczecińskiego armatora. W najnowszym projekcie ten zapis wykreślono. Głosowanie nad nową ustawą o komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych, dopuszczającą komercjalizację PŻM, miało odbyć się w Sejmie 13 listopada, lecz zostało przesunięte o 2 tygodnie, na życzenie premiera Donalda Tuska. Powodem przesunięcia były dyskusje proceduralne nad zapisami ustawy, związanymi z PŻM. Zarówno opozycja, jak i koalicja, zgodziły się, iż interes polskiego armatora jest najważniejszy i powinien stać ponad podziałami politycznymi. Dyskusję tę zakończył premier Tusk, stwierdzając: - Prosiłbym też o spotkanie Konwentu Seniorów, tak abyśmy mogli ewentualnie ten punkt przenieść na czas za 2 tygodnie. Uspokoimy także, jak sądzę, załogę PŻM i znajdziemy rozwiązanie właściwe, na pewno nie doktrynalne. Szczeciński poseł, Arkadiusz Litwiński [PO] potwierdził, że głosowanie zostało przełożone, gdyż projekt ustawy wzbudził kontrowersje zarówno od strony merytorycznej, jak i formalnoprawnej. Wcześniej, 3 listopada, rada pracownicza i zebranie delegatów załogi szczecińskiego armatora wystosowały pismo do parlamentarzystów i ministra skarbu państwa, Aleksandra Grada, uważając, że okres dekoniunktury na światowym rynku żeglugowym, globalny kryzys finansowo-bankowy i spowolnienie światowej gospodarki, nie są odpowiednim momentem do dokonywania przekształceń i zmian własnościowych u armatora. - To najgorszy moment dla komercjalizacji -twierdzi kpt. Mirosław Folta, przewodniczący Rady Pracowniczej PŻM. Zdaniem pracowników, działania dotyczące PŻM, oraz zaskakujący pośpiech przy ich wprowadzaniu, mogą zaniepokoić banki kredytujące armatora, co mogłoby przynieść przedsiębiorstwu zgubne skutki. Przypomniano także, że do tej pory, mimo licznych próśb, nie podjęto z załogą dyskusji na temat zmian własnościowych w przedsiębiorstwie i pominięto w ten sposób niezwykle ważny etap dialogu społecznego. Zdementowano także informację, że przekształcenia własnościowe miały rzekomo nastąpić z inicjatywy kierownictwa przedsiębiorstwa, samorządu załogi oraz związków zawodowych. Dyskusja w Sejmie była nadzwyczaj emocjonująca. Poseł Ryszard Zbrzyzny (Lewica) pytał np., czy PŻM, jako państwowemu przedsiębiorstwu, grozi upadłość, albo czy mamy tam do czynienia z protestami społecznymi, lub może źle jest wykonywany nadzór właścicielski. Merytorycznego uzasadnienia komercjalizacji PŻM domagał się też Joachim Brudziński (PiS). - Życie i praktyka pokazały, że formuła przedsiębiorstwa państwowego jest mniej wydolna od innych form prowadzenia działalności gospodarczej. Jedynym przedsiębiorstwem, dla którego stara ustawa o przedsiębiorstwach państwowych będzie utrzymywana, jest PŻM -replikował posłom wiceminister skarbu państwa, Zdzisław Gawlik. Żeglugowcy mają na ten temat wyrobioną opinię. Paweł Szynkaruk, dyrektor generalny PŻM, stwierdził, że nie podoba mu się komercjalizacja dla komercjalizacji. - Nikt z nami o tym nie rozmawia. Nie wiemy, jaki scenariusz na przyszłość dla PŻM jest szykowany. Nie róbmy czegoś na siłę i wbrew załodze. Propozycje zmian w ustawie o komercjalizacji są jednostronnym dyktatem - stwierdził. Ustawa komercjalizacyjna, według dyrektora PŻM, jest źle wdrażana, gdyż wstawia firmy do "zamrażarki " na długie lata. Komercjalizacja byłaby dobra, gdyby wprowadzano ją na krótki czas, aby sprywatyzować firmę, a tak się nie dzieje. Pozostawienie firmy, jako jednoosobowej spółki skarbu państwa, prowadzi do jej upolitycznienia. Dodał też, że w czasach kryzysu nie powinno się przeprowadzać tak rewolucyjnych zmian. PŻM zaproponowała więc dłuższe vacatio legis spornego zapisu w nowelizacji ustawy o komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych, do 1 stycznia 2010 r. - Zgadzam się z dyrektorem PŻM, że nad-chodzi taki czas, że można podejmować decyzje, ale ich realizacja nie powinna następować w tej chwili, ze względu na sytuację gospodarczą na świecie. Ale jestem przekonany, że komercjalizacja sama w sobie nie jest niczym złym i nie uważam, że na tym na-leżałoby poprzestać. Uważam, że powinniśmy doprowadzić do uczciwej, efektywnie przeprowadzonej, w odpowiednim czasie, pewnie za kilka lat, prywatyzacji i utworzenia tutaj grupy kapitałowej na bazie PŻM -stwierdził poseł Litwiński. Podstawą sukcesów PŻM, istniejącego od blisko 60 lat armatora, jest jego kadra kierownicza, wyłaniana przez radę pracowniczą z grona najlepszych polskich żeglugowców. Prestiż firmy budowały całe ich pokolenia. Obecnie jest to jeden ze znaczniejszych armatorów na świecie, szczycący się wiarygodnością i zaufaniem kontrahentów. Dysponuje 71 statkami, w tym: 63 masowcami, 4siarkow-cami i 4 promami (jest światowym liderem w przewozach płynnej siarki). Od lat, konsekwentnie, realizuje odnowę tonażu, obejmującą budowę, do 2015 r., 34 nowych jednostek. Pracownicy PŻM, mając dobrze zarządzaną i prosperującą firmę na globalnym rynku, boją się, że po komercjalizacji odbędzie się polityczny "skok na posady". Obecnie o losach kierownictwa armatora decyduje rada pracownicza. W spółce skarbu państwa, będzie to rada nadzorcza, wybrana przez MSP Doświadczenie uczy, że zwykle proces ten jest upolityczniony, a pozorne konkursy wygrywają osoby związane z rządzącą partią, nie zawsze kompetentni fachowcy.
 
Zofia Bąbczyńska-Jelonek
Namiary na Morze i Handel
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl