(skrót wystąpienia Małgorzaty Kałużyńskiej, dyrektora Departamentu Analiz i Strategii Urzędu
Komitetu Integracji Europejskiej na konferencji "Gospodarka morska szansą przedsiębiorczości w Polsce")
Region Morza Bałtyckiego cechuje ogromny potencjał ekonomiczny i innowacyjny. Pod
względem dynamiki rozwoju, zaliczany jest do ścisłej unijnej czołówki. Jego niezaprzeczalne atuty to m.in. wysoki poziom wykształcenia kadr, dynamika wzrostu nakładów na B+R, obecność liczących się
ośrodków naukowych i technologicznych oraz gęsta morska sieć komunikacyjna. Jako całość jest liderem europejskim wśród porównywalnych regionów, jeśli chodzi o indeks konkurencyjności biznesowej Światowego
Forum Ekonomicznego. Zajmuje także pierwsze miejsca w innych międzynarodowych rankingach konkurencyjności, takich jak indeks konkurencyjności wzrostu czy indeks konkurencyjności globalnej.
Oczywiście
region ma też słabe strony. Słabe strony mają charakter instytucjonalny, społeczny i infrastrukturalny. Dotyczą współpracy transnarodowej i ujawniają się nawet w obszarze innowacyjności czy otoczenia
regulacyjnego biznesu. Wśród najważniejszych słabości regionu należy wymienić duże różnice w poziomie rozwoju gospodarczego i społecznego poszczególnych obszarów składowych regionu, peryferyjne położenie
regionu w stosunku do gospodarczych centrów w Europie, niekorzystne tendencje demograficzne, zanieczyszczenie morza, utrudniony dostęp do niektórych części regionu z powodu niedostatecznie rozwiniętej
infrastruktury lądowej i lotniczej oraz niską absorpcję innowacji w niektórych częściach tego obszaru.
Współpraca państw w regionie Morza Bałtyckiego ma za sobą długą tradycję. Wystarczy wspomnieć
istniejące fora współpracy - Radę Państw Morza Bałtyckiego, Wizje i Strategie wokół Morza Bałtyckiego (VASAB), Konferencję Parlamentarną Państw Morza Bałtyckiego, Komisję Helsińską czy
Związek Miast
Bałtyckich.
Opierając się na owych do-świadczeniach, warto usystematyzować działania podejmowane dotychczas na różnych płaszczyznach. Od podjęcia stosownych działań i zacieśnienia współpracy będzie
zależało, czy region nadal będzie się dynamicznie rozwijał i czy zdoła utrzymać konkurencyjną pozycję na europejskim i światowym rynku.
W związku z przyjętą przez KE formułą prac nad Strategią, zgodnie
z którą ostateczny dokument ma uwzględniać postulaty zainteresowanych państw członkowskich, wiele spośród tych państw przedstawiło swoje wstępne stanowiska w sprawie Strategii. Mają one najczęściej
charakter nieformalny (tzw. non-paper). W debacie wziął udział także rząd RR
Z analizy przedstawionych stanowisk wynika, że zróżnicowanie sytuacji państw regionu Morza Bałtyckiego oraz ich interesów
przekłada się na różnice w stanowiskach, jakie państwa te zajmują w kwestii Strategii. Wydaje się, że oczekiwania Szwecji i Finlandii są zbliżone, a ich priorytet dotyczy poprawy stanu ekologii w regionie
Morza Bałtyckiego. Odmienne są oczekiwania państw bałtyckich i Polski. Wydaje się, że priorytetem, który będzie łączył wszystkie kraje z obydwu wspomnianych grup będzie dążenie do poprawy konkurencyjności
regionu poprzez zacieśnianie współpracy gospodarczej, dokończenie budowy jednolitego rynku w regionie oraz rozwój współpracy w dziedzinie B+R+l.
Kluczowe znaczenie dla poprawy konkurencyjności
regionu będzie miała edukacja i innowacyjność. W kontekście Strategii dla regionu Morza Bałtyckiego duży nacisk trzeba położyć na wymianę najlepszych praktyk i do-świadczeń. Dlatego należy upowszechniać
otwartą wymianę poglądów naukowych i wiedzy eksperckiej (peer review). Konieczne jest podjęcie działań zmierzających do podniesienia jakości szkolnictwa wyższego, upowszechnienia uczenia się przez całe
życie oraz przełamania deficytu współpracy uniwersyteckiej, zarówno na płaszczyźnie edukacyjnej, jak i naukowej i badawczo-rozwojowej.
Wzornictwo przemysłowe i design w krajach regionu Morza
Bałtyckiego doskonale uwydatniają jego odmienność i niepodważalne wartości. To zaś daje możliwość nawiązania więzi z obywatelem i służy również podniesieniu konkurencyjności regionu.
Strategia dla
regionu Morza Bałtyckiego będzie miała szansę na powodzenie tylko pod warunkiem pełnej realizacji czterech swobód jednolitego rynku, w tym swobody świadczenia usług i przepływu pracowników. Wszystkie
inicjatywy podejmowane w regionie Morza Bałtyckiego powinny się przyczyniać do sprawniejszego funkcjonowania rynku wewnętrznego
Poprawa konkurencyjności regionu będzie następowała także na skutek
redukcji obciążeń administracyjnych i wzmocnienia współpracy państw regionu w stosowaniu instrumentów mających na celu poprawę jakości nowego i obowiązującego prawa.
Istotne znaczenie dla prawidłowego
funkcjonowania oraz rozwoju regionu Morza Bałtyckiego będzie również miało utrzymanie bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej. Jest oczywiste, że praktycznie żaden system elektroenergetyczny nie może
być całkowicie odporny na wszystkie możliwe zakłócenia. Warto jednak dążyć do minimalizacji prawdopodobieństwa ich wystąpienia.
Nie ma wątpliwości, że zagadnienia dotyczące ochrony środowiska
powinny znaleźć swoje odzwierciedlenie w Strategii UE dla regionu Morza Bałtyckiego. Niezaprzeczalnie rolnictwo stanowi jedno ze źródeł nadmiernych zrzutów substancji biogenicznych, a kraje basenu Morza
Bałtyckiego powinny prowadzić aktywną politykę, zmierzającą do ich ograniczenia. Państwa nadbałtyckie już teraz podejmują w tym kierunku intensywne działania. Dlatego przyszła Strategia powinna się
opierać na wzmocnieniu synergii między obecnie funkcjonującymi inicjatywami, zacieśnieniu współpracy regionalnej oraz zwiększeniu efektywności wykorzystania już istniejących instrumentów prewencyjnych.
Zainteresowane państwa powinny jednak mieć swobodę w doborze działań, m.in. ze względu na zróżnicowane warunki klimatyczne, glebowe, hydrologiczne oraz dominujący typ produkcji rolnej. Nie można ponadto
zapominać, że państwa należące do dawnego bloku wschodniego znajdują się w innym punkcie zmian strukturalnych na wsi.
Konstruując Strategię dla regionu Morza Bałtyckiego trzeba też się odnieść do
globalnych uwarunkowań jego konkurencyjności. Najkrótsza droga transportu towarów z Chin do Europy prowadzi przez Bałtyk i należy ten fakt wykorzystać.
We wrześniu 2008 r. Komisja Europejska
zainicjowała debatę publiczną w sprawie kształtu przyszłej Strategii UE dla regionu Morza Bałtyckiego. Debata ma zostać zakończona do lutego 2009 r. Komisja zaplanowała zorganizowanie w sumie sześciu
konferencji poświęconych Strategii. Dwie horyzontalne: we wrześniu 2008 r. w Sztokholmie oraz w lutym 2009 r. w Rostoku. Dodatkowo od września do grudnia 2008 roku odbędą się cztery konferencje poświęcone
omówieniu każdego z priorytetów Strategii.
Polska będzie pierwszym państwem nadbałtyckim przewodniczącym Radzie UE po 2009 r., tj. od momentu przedłożenia Strategii Radzie Europejskiej w czerwcu
2009 r. oraz ostatecznego przyjęcia Strategii wraz z Planem Działań podczas szwedzkiego przewodnictwa Rady Unii Europejskiej w drugiej połowie 2009 r. Polska prezydencja mogłaby w drugiej połowie 2011 r.
przeprowadzić rewizję Strategii Unii Europejskiej dla regionu Morza Bałtyckiego. Tematyka bałtycka mogłaby pozostać na Agendzie wspólnotowej nawet przez cały rok, jako że po Polsce przewodnictwo w Radzie
UE będzie sprawowała Dania. W realnym i osiągalnym horyzoncie czasowym szansę na monitoring, uzupełnienie i rewizję Strategii stwarza sprawowanie przewodnictwa w UE przez Litwę - w drugiej połowie 2013 r.
oraz Łotwę - w pierwszej połowie 2015 r. W pierwszej połowie 2018 r. przewodnictwo w Radzie przejmie Estonia, a w pierwszej połowie 2020 r. - Finlandia.
Dzięki takiemu kalendarzowi prezydencji istnieją
duże szansę, że Strategia nie utraci żywotności, koniecznej przecież przy realizacji tak dużego i długofalowego projektu.