Polska Żegluga Morska nie zostanie skomercjalizowana - podczas piątkowego posiedzenia Sejmu ogłosił minister
skarbu Aleksander Grad. Umożliwiający to zapis z przyjętego wczoraj projektu ustawy ma usunąć Senat.
Było to już drugie podejście do nowelizacji ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw
państwowych, której jeden z zapisów stwarza możliwość przekształcenia PŻM z przedsiębiorstwa państwowego w jednoosobową spółkę skarbu państwa. Większość w jej radzie nadzorczej mieliby wtedy
przedstawiciele skarbu państwa, którzy decydowaliby o obsadzie kierowniczych stanowisk w firmie. Wzbudziło to obawy dyrekcji i załogi przedsiębiorstwa przed jego upolitycznieniem. Przedstawiciele związków
zawodowych w tej sprawie protestowali nawet w Warszawie. Wsparli ich posłowie opozycji i część posłów koalicji. W efekcie Sejm przyjął nowelizację ustawy dopiero w ostatni piątek, ale minister Grad
poinformował, że zgodnie z ustaleniami koalicyjnymi, firma nie będzie komercjalizowana.
- W Senacie wprowadzimy poprawkę, która pozwoli rozstrzygnąć kwestię PŻM-u w taki sposób, aby wszystkie strony na
tej sali były zadowolone, jak i również załoga PŻM. To znaczy przywrócimy stan, że PŻM będzie przedsiębiorstwem państwowym - poinformował minister.
Stwierdził on równocześnie, że jego resor ma problemy
z uzyskiwaniem informacji na temat tego, co dzieje w firmie i zapowiedział, że będzie starał się o zmianę przepisów, tak, żeby do firmy mogli wkroczyć kontrolerzy MSP. - Sytuacja jest przedziwna. Minister
skarbu państwa, który odpowiada za mienie publiczne, nie może skontrolować przedsiębiorstwa państwowego, które posiada kilkadziesiąt spółek prawa handlowego. Sytuacja firmy nie wygląda dziś różowo -
oceniał Grad.
Zdaniem Pawła Szynkaruka, dyrektora naczelnego PŻM, wszystkie wątpliwości będzie można wyjaśnić podczas merytorycznych rozmów z MSP. - Bardzo się cieszę, że koalicja doszła do wniosku, iż
to nie jest moment na takie przekształcenia. Sytuacja na rynku finansowym i żeglugowym jest bardzo zła. Zmiany właścicielskie w firmie mogłyby jej zaszkodzić. Przed nami w ogrom pracy, żeby PŻM
funkcjonował w sytuacji obecnej zapaści. Wycofanie się z komercjalizacji to bardzo ważny sygnał dla banków - ocenia dyrektor.
Odrzucenie tego pomysłu podoba się też Mirosławowi Folcie, przewodniczącemu
Rady Pracowniczej PŻM. - Nie tylko ja, ale wszyscy pracownicy PŻM, ucieszyli się serdecznie. Liczę, że z MSP powrócimy do komisji międzyresortowej i będziemy dyskutować - co dalej z firmą? Na dziś
przedsiębiorstwo państwowe to jest najlepsza dla nas forma.