Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi

Powrót

Wydrukuj artykuł

Decydujące rozmowy

Kurier Szczeciński, 2008-11-20
Odbywające się w Ministerstwie Skarbu Państwa rozmowy w sprawie przyszłości stoczni wczoraj wkroczyły w najważniejszą dla związków zawodowych fazę, dotyczącą osłon dla pracowników zakładu. Związkowcy chcą, żeby ich wysokość zależała od stażu pracy. Środa była kolejnym dniem rozmów przedstawicieli MSP ze związkowcami ze Stoczni Szczecińskiej Nowej i Stoczni Gdynia. W poniedziałek i wtorek poznali oni założenia dotyczące przekształceń własnościowych zakładów i sprzedaży ich majątku inwestorom. Wczoraj rozpoczęło sie omawianie spraw pracowniczych. - Przedstawiliśmy własny projekt działań osłonowych dla pracowników stoczni - mówi Krzysztof Fidura, przewodniczący "Solidarności" w Stoczni Szczecińskiej Nowej. - Według niego wysokość rekompensaty za utratę pracy ma zależeć od stażu pracy. W projekcie rządowym staż jest także uwzględniony, ale w mniejszym zakresie. W czwartek powinniśmy uzgodnić, która koncepcja zostanie przyjęta. Rozmowy w tej sprawie mają trwać do piątku. Kolejna ich tura powinna rozpocząć się w przyszłym tygodniu. Ich efektem ma być uzgodnienie wspólnej wersji stoczniowej specustawy, na podstawie której ma odbywać się operacja ratowania produkcji stoczniowej w Szczecinie i Gdyni. - Najważniejsze, że rząd deklaruje, że jego wolą jest sprzedaż majątku stoczni pod kątem utrzymania produkcji statków. Gdy znajdzie się inwestor, można będzie z nim uzgadniać sprawy związane z zasadami zatrudnienia pracowników. Trudno zapisać wprost gwarancje zatrudnienia do specustawy, bo nie zgadza się na to Komisja Europejska. Staramy się je jednak wprowadzić do wytycznych technicznych. Musimy to wszystko tak ustalić, żeby to nie pracownicy ponosili koszty tej operacji - twierdzi Krzysztof Fidura. Przypomnijmy, że Komisja Europejska za nielegalną uznała pomoc publiczną udzieloną stoczniom w Szczecinie i Gdyni. Równocześnie dała polskiemu rządowi czas do końca maja na zmianę prawa i sprzedaż w otwartym przetargu majątku zakładów. Pieniądze z tej transakcji mają posłużyć do spłaty wierzycieli stoczni, wśród których pierwszeństwo mają mieć prywatne podmioty. Dzięki temu nowi stoczniowi inwestorzy nieobciążeni koniecznością zwrotu pomocy publicznej i starych długów, mają mieć możliwość uruchomienia zyskownej produkcji na terenie zakładów.
 
(mak)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl