Decydujące rozmowy w sprawie przedłużenia terminu prywatyzacji stoczni z udziałem ministra skarbu Aleksandra Grada i
komisarz ds. konkurencji Komisji Europejskiej Neelie Kroes mają odbyć się w najbliższy piątek. Wczoraj z szefem resortu skarbu w Warszawie spotkali się związkowcy ze stoczni.
Resort skarbu
zapowiada, że będzie starał się w Brukseli o przedłużenie określonego na koniec czerwca terminu prywatyzacji stoczni w Gdyni i Szczecinie do końca lata, bo tyle czasu potrzeba na dokończenie tego procesu.
Jest to niezbędne, żeby myśleć o ratowaniu zakładów, gdyż Ko-misja Europejska już dwukrotnie ostrzegała ostatnio, że jest bliska nakazania im zwrotu otrzymanej pomocy publicznej, co oznaczałoby ich
upadek.
Maciej Wewiór, rzecznik prasowy MSP, powiedział nam, że do poniedziałku wpłynęło 6 listów od podmiotów zainteresowanych zakupem Stoczni Szczecińskiej Nowej i 8 od firm myślących o zakupie
Stoczni Gdynia.
- Są to kontrahenci i osoby zarówno z Polski, jak i z najdalszych zakątków świata. Spektrum jest tu bardzo szerokie - poczynając od firm zajmujących się produkcją statków, po banki
inwestycyjne. Zainteresowanie jest naprawdę duże. Mam nadzieję, że argumenty przedstawione przez ministra przekonają Brukselę, że tym razem nie jest to zwlekanie kolejnego rządu. Oczekujemy, że piątek
będzie dniem przełomowym i komisarz da nam trochę czasu na dokończenie prywatyzacji - uważa rzecznik.
Wczoraj szefowie MSP - minister Aleksander Grad i wiceminister Zdzisław Gawlik spotkali się też
ze związkowcami z obu stoczni. Ci nie byli jednak zadowoleni z tego, czego dowiedzieli się na temat przebiegu prywatyzacji.
- Minister zapowiedział, że będzie informował Brukselę o liście
inwestorów, którzy są zainteresowani stocznią. To nie były jednak żadne konkretne informacje i nie damy się nimi zbyć. Teraz będziemy podejmować decyzję w sprawie protestu.
Myślimy o wynajęciu
autokarów i zorganizowaniu demonstracji w Brukseli - zapowiedział Krzysztof Fidura, wiceprzewodniczący "Solidarności" w Stoczni Szczecińskiej Nowej.
Na temat prywatyzacji stoczni z unijną komisarz
chce też rozmawiać Janusz Śniadek, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".