Proces przeciwko żeglarzom oskarżonym o nieudzielenie pomocy na jachcie 28-letniej Marcie M. rozpocznie się 14
Iipca. Sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Szczecinie.
Młoda szczecinianka wypadła za burtę jachtu "Astra" 20 stycznia 2007 r. - podczas rejsu po Zalewie Szczecińskim (na wysokości Stepnicy). Utonęła.
Jej ciało znaleziono dwa miesiące później.
Przesłuchani przez prokuraturę dwaj pozostali członkowie załogi jachtu złożyli sprzeczne wyjaśnienia. Ale najbardziej zdumiewające jest to, że żeglarze
zgłosili policji zaginięcie koleżanki dopiero trzy dni po jej wypadnięciu. Po dziesięciu miesiącach śledztwa prokuratura oskarżyła obu mężczyzn. Zarzut: nieudzielenie pomocy kobiecie.
Po zakończeniu
postępowania zaczęły się jednak kilkumiesięczne kłopoty z wyborem miejsca osądzenia. Długo nie było wiadomo, gdzie odbędzie się proces żeglarzy. Pierwotnie sprawa miała być w Szczecinie. Potem
przeniesiono ją do Kamienia Pomorskiego, bo tam po raz pierwszy ją wszczęto. Tamtejszy sąd uznał jednak, że skoro większość świadków pochodzi ze Szczecina, to ze względu na koszty właściwszy byłby sąd w
Szczecinie. Sąd Okręgowy zgodził się na to rozwiązanie.