Świnoujście. Dryfująca po Świnie barka, z której załogą nie można było nawiązać kontaktu radiowego, postawiła na nogi
świnoujską straż graniczną i policję. Jak się okazało, szyper i mechanik płynący jednostką mieli po około dwa promile alkoholu.
O dryfującej w pobliżu Terminalu Promów Morskich barce funkcjonariusze
Morskiego Oddziału Straży Granicznej poinformowani zostali przez Kapitanat Portu w sobotę (10 bm.). Jednostkę zacumowano przy nabrzeżu Górników, a na jej pokład weszli strażnicy graniczni i policja.
- Widok, jaki zobaczyli funkcjonariusze, dużo im wyjaśnił. Dwa półlitrowe, stojące przy kole sterowym, częściowo opróżnione piwa, bełkotliwa mowa i nieskoordynowane ruchy szypra i mechanika wskazywały
jednoznacznie, że mogą być oni pod wpływem alkoholu. Badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu potwierdziły podejrzenia - relacjonuje kmdr por. Grzegorz Goryński, rzecznik prasowy Morskiego
Oddziału Straży Granicznej.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Grozi im do lat dwóch pozbawienia wolności.