W Bałtyckim Terminalu Drobnicowym Gdynia załadowano, na statek Amke, pływający pod banderą gibraltarską, 298 potężnych
rur ciepłowniczych (preizolowanych), o długości 16 m i średnicy 1,2 m oraz wadze po ok. 5t. Wyprodukowane w Polsce rury oraz towarzyszące im 23 kontenery z mniejszymi elementami, przeznaczone były dla
odbiorcy w Islandii.
Nietypowy był nie tyle sam ładunek, co unikatowa - przynajmniej w portach polskich -technologia jego obsługi. Zanim dotarł on do portu, na nabrzeżu, do którego miał przycumować
statek, usypane zostały dwie podłużne pryzmy piasku, na których, niczym na poduszkach, spoczęły wspomniane rury. Starannie uformowany piach, zabezpieczał je przed napięciami, mogącymi powodować
odkształcenia wewnętrznej otuliny, co mogłoby obniżyć ich izolacyjne walory. Załadunek na statek został przeprowadzony przy pomocy terminalowej suwnicy kontenerowej, wyposażonej do tego celu w specjalną
ramę ze slingami.
To nietuzinkowe zadanie spedycyjne zostało zorganizowane przez firmę Agroland i przeprowadzone przy współpracy załogi BTDG - ku pełnej satysfakcji nadzorującego operację
przedstawiciela odbiorcy ładunku. Poziom obsługi ładunku nie odbiegał jakością od tego typu operacji dokonywanych w portach zachodnioeuropejskich.