Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Dorsze do Trybunału

Kurier Szczeciński, 2008-04-08
Rybacy szukają pomocy w Trybunale Konstytucyjnym. Chcą, aby rozstrzygnął, czy rząd miał prawo pozbawić ich odszkodowań za postój w okresie ochronnym, gdy łamali unijny zakaz połowów dorsza. 12 lutego Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydało rozporządzenie, w którym pozbawiło wielu armatorów rybackich rekompensat za przerwę w połowach. Ukarani zostali ci, którzy w zeszłym roku złamali zakaz wydany przez Komisję Europejską. Wcześniej Bruksela uznała bowiem, że nasi rybacy znacznie przełowili przydzielone im na 2007 rok ilości dorszy i w efekcie nakazała wstrzymanie połowów do końca roku. Jednak ówczesny polski rząd podważył tę decyzję i wszedł z KE w spór. Minister gospodarki morskiej obiecał, że ci rybacy, którzy wyjdą w morze, nie poniosą konsekwencji. W efekcie na łowiska wypłynęło wiele kutrów. Jednak kolejny rząd przyjął inną strategię. Po pierwsze, wycofał skargę na unijny zakaz z Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Z kolei wiceminister rolnictwa zmienił zasady przyznawania odszkodowań za przestoje. Teraz rekompensaty z tytułu przerwania połowów w okresach ochronnych dorsza nie dostaną ci armatorzy, którzy nie podporządkowali się w zeszłym roku Brukseli. W ten sposób stracą niemałe pieniądze, bowiem w zależności od długości jednostki mogli liczyć na kwoty od prawie 25 tys. do blisko 33,5 tys. zł. Armatorzy postanowili zaskarżyć postanowienie nowego ministra do Trybunału Konstytucyjnego. W ich imieniu występuje adwokat Roman Nowosielski z Gdańska. Twierdzi on, że decyzje resortu mogą być niekonstytucyjne. - Istnieje coś takiego jak zasada kontynuacji. Uważam więc, że w kwestiach dotyczących praw obywatelskich jeden rząd powinien kontynuować politykę rządu poprzedniego - mówi mec. Nowosielski. - W tej wyjątkowej sytuacji, jaka miała miejsce w 2007 r., rybacy mieli prawo przypuszczać, że unijny zakaz jest bezprawny. Zaufali rządowi i nie można im przypisywać winy. Według Nowosielskiego, po-przez wycofanie skargi na KE rząd stworzył "niedobrą sytuację", gdyż zaskoczył obywatela, który nie może już ponownie zaskarżyć zakazu połowów. - Zamiast tego okręgowe inspektoraty rybołówstwa nakładają na armatorów kary po 18-20 tysięcy złotych. My się oczywiście od nich odwołujemy - informuje prawnik. Nowosielski uważa, że rybacy, którzy zgłosili się do jego kancelarii, nie złamali prawa, gdy łowili w czasie unijnego zakazu. Każdy z nich miał bowiem ważną licencję połowową i nie przekroczył rocznego limitu na dorsze. Skargi (druga dotyczy zapisów prawa w sprawie karania armatorów) mają wpłynąć do TK w tym tygodniu.
 
(kl)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl