Niemcy zabiegają w Brukseli o pieniądze na swój szlak transportowy z południa Europy do ich portów bałtyckich. - To
zagrożenie dla nabrzeży w Szczecinie i Świnoujściu - ostrzega Janusz Catewicz, prezes ZMPSiŚ. Zaapelował we wtorek do rządu o skuteczne zabiegi w celu umieszczenia naszego korytarza w europejskiej sieci
transportowej. Pomogłoby to pozyskać pieniądze na modernizację szlaków wodnych, drogowych i kolejowych.
Jak poinformował J. Catewicz, w przyszłym roku na spotkaniu ministrów krajów UE
odpowiedzialnych za transport ma zapaść decyzja, które szlaki będą dofinansowane w ramach Paneuropejskiej Sieci Korytarzy Transportowych (TEN-T). Nasz korytarz jest niezbędny nie tylko dla portów u ujścia
Odry, ale zwłaszcza dla usprawnienia przewozów towarowych między Skandynawią a południem Europy. Powstał nawet międzynarodowy komitet sterujący Środkowoeuropejskiego Korytarza Transportowego (CETC).
Starania na rzecz utworzenia takiej magistrali podjęło kilka lat temu sześć regionów: ze Szwecji, Polski, Czech i Słowacji. W 2004 r. podpisano w Szczecinie porozumienie na rzecz utworzenia korytarza. W
międzyczasie przystąpiły nowe regiony, m.in. z Węgier.
Catewicz niepokoi się jednak, czy polski rząd dopilnuje, aby CETC znalazł się na liście projektów priorytetowych. - W przeciwnym razie porty w
Szczecinie i Świnoujściu mogą przegrać rywalizację z niemieckimi nabrzeżami w Rostoku i Lubece - ostrzegał we wtorek podczas spotkania z wiceminister infrastruktury Anną Wypych-Namiotko.
Szef
portów poinformował, że Niemcy zabiegają w Brukseli o wpisanie do europejskiej sieci kolejnego szlaku transportowego, który prowadziłby z zaplecza kontynentu do ich portów bałtyckich. Powstałby między
korytarzem postulowanym przez Polaków a podobnym ciągiem transportowym w Niemczech - do Hamburga.
- Ten korytarz będzie biegł równolegle do naszego. Co to oznacza?! Że wszystkie ładunki uciekną ze
Szczecina i Świnoujścia do Rostoku i Lubeki, a chyba nie o to nam chodzi - stwierdził prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.
Gdyby nasz korytarz znalazł się na unijnej liście, można
by było uzyskać środki na modernizacje toru podejściowego do Świnoujścia, toru wodnego ze Świnoujścia do Szczecina. Znalazłyby się pieniądze na magistrale kolejowe E-59 i C-59, modernizację Odry oraz
drogi.
Prezes Catewicz dodaje, że Szwedzi, którzy popierają arterie wzdłuż Odry, grają na dwa fronty i opowiadają się także za rozwiązaniem niemieckim.